Zbieramy na pompę trzustki

Czesc chciałam wam przedstawić swoją historie. Mam na imię Julia mam 10 lat i mieszkam w Bytomiu,jestem wesoła,lubię śpiewać,tanczyc i lubię chodzić do szkoły, zawsze wszędzie mnie było pełno . 31.03 źle się czułam więc nie poszłam do szkoły,mama myślałam że mam zwykle przeziębienie i zmęczenie bo budziłam się w nocy do oddawania moczu,w sobotę czyli 1.04 byłam bardzo słaba i zbierało mi się na wymioty,więc mama zabrała mnie w niedzielę do szpitala ,o godzinie 20 przewieźli nas na sygnale do Górnośląskiego Szpitala w Katowicach bo miałam 1000 cukru we krwi moja trzustka jak się okazało przestała pracować, przez to też byłam w ciężkim stanie bo miałam powikłania kwasice ketonowa.Moje życie obróciło się o 180 stopni,muszę teraz wszystko ważyć,obliczać,uważać co jem a pompa na którą zbieram ułatwiła by mi życie ponieważ pracowała by jak moja trzustka i byłoby mi lżej. Niestety ta pompa na którą założyłam zrzutkę nie jest refudowana i kosztuje 25000 tysięcy. Proszę ludzi dobrego serca chociaż o 1 zł wsparcia za co bardzo z góry dziękuję Julka