Mały ragdoll zapalenie otrzewnej

Bianca trafiła do nas dwa tygodnie temu. Była długo wyczekiwaną koteczką, która dołączyła do naszego małego stadka - dwóch braci, 10-miesięcznego ragdolla oraz 9 letniego dachowca. Bianca jest ogromnym przytulaskiem i skradła nasze serce od pierwszej minuty. 

Nasza radość jednak nie trwała zbyt długo, po tygodniu nasza misia zaczęła gasnąć. W niedziele 10 września trafiła z podejrzeniem zatrucia do przychodni weterynaryjnej, jednak nic nie wskazywało na to co za chwilę ma się wydarzyć. Problemy gastrologiczne ustały, ale mimo to z każdym dniem z naszego maleństwa ulatywało życie, a jej małe płucka zalewał płyn. 

Gdyby nie szybka reakcja wspaniałych lekarzy i natychmiastowa punkcja, Bianca była by już za Tęczowym Mostkiem.

Niestety otrzymaliśmy najgorszą z możliwych diagnoz - zakaźne zapalenie otrzewnej (Feline Infectious Peritonitis) z towarzysząca anemią - czyli wyrok śmierci dla naszej malutkiej Bianci. W głowie kłębiło się mnóstwo myśli - dlaczego znowu my? Co z naszymi chłopakami, czy oni też się zarażą? Nasz świat znowu na chwilę stanął. Wróciły najgorsze wspomnienia - kilka miesięcy temu po krótkiej walce z chorobą odszedł nasz cztero-letni aniołek Blue.

Okazuje się jednak, że jest nadzieja dla naszej Bianeczki - niedopuszczony w Polsce lek hamujący replikacje koronawirusa. Dzięki pomocy wspaniałym osobom udało nam się zdobyć pierwsze dawki leku w zaledwie kilka godzin od tej strasznej diagnozy. 

Ta maleńka kuleczka ma zaledwie 4 miesiące i waży 1,8kg. 

Bianca z bratem - Blue Junior

Bianca z bratem - Jake 

Po ściągnięciu płynu z płuc, i podaniu pierwszej dawki leku, Biance się polepszyło, co było dla nas najwspanialszą wiadomością, która dała nam nadzieje! Zostało wykonane kontrolne badanie USG (opis powyżej), czy płyn się ponownie nie zbiera, po czym zabrałyśmy koteczkę do domu. Płyn się zebrał w minimalnej ilości, ale musimy być czujni, mierzyć oddechy, sprawdzać temperaturę, apetyt. Przed nami 84 dni kuracji, podczas której nie można pominąć nawet jednej dawki, bo wirus się uodporni i całe leczenie będzie na nic. Potem 3 miesiące obserwacji. W trakcie leczenia kontrolne badania - echo serca, badania krwi, moczu oraz USG. 

Jak dotąd koszty diagnostyki, leczenia, konsultacji oraz pobytu w szpitaliku wyniosły 2830zł. Lek mamy zabezpieczony na najbliższe 2 tygodnie.

Mimo, że w Polsce zakaźne zapalenie otrzewnej często jest wskazaniem do eutanazji, nie poddamy się bez walki. Bianca kocha żyć i chociaż jesteśmy na początku tej trudnej drogi, zrobimy wszystko aby uratować życie tej małej kuleczki i głęboko wierzymy, że się uda!

Kochamy zwierzęta, a kotki to nasze życie i bardzo często angażujemy się w pomoc bezdomniakom, fundacjom i wolontariuszom, a dzisiaj sami potrzebujemy wsparcia. Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą udzieloną pomoc.