Jelita Hadesa

Hej ludzie 🤍

Mam na imię Hades i 9-go sierpnia 2024 roku skończyłem 3 lata.

Na codzień jestem bardzo energicznym psem. 

Uwielbiam bawić się piłeczkami a najbardziej lubię jak ludzie mi ją rzucają poświęcając mi tym samym chwile uwagi. 

Często rodzice zabierają mnie w góry, chodząc na smyczy mijamy mnóstwo miłych ludzi i nikt nie wytyka mnie palcami, ze jestem rasowym Amstaffem… 

Potrafię się również zająć sam sobą, mam ogromne podwórko, na którym spędzam bardzo dużo czasu za dnia. 

Niestety tym razem nie wyszło mi to na plus… 

Jakiś miły sąsiad rzucił mi resztki z obiadu, były tam kości. 

Rodzice mi nie dają na codzień kości wiec uznałem, ze to bardzo miłe ze strony sąsiada i z miłą chęcią zjadłem. 

Niestety stanęło mi to w żołądku. 

Jadlem trawę aby zwrócić tą okropną kość jednak trawa tylko pogorszyła… 

Razem z kawałkiem kości zawinęła mi się w jelita. 

Od 5 dni wymiotowałem, nie mogłem nic jeść ani pic, nie miałem na nic siły. Rodzice jeździli ze mną po weterynarzach i żadne leki nie pomagały. 

aż do dziś. 

Jestem już po operacji, która była bardzo kosztowna. 

Operacja+ morfologia krwi+ rtg kosztowało moich rodziców 2350 zł.. a to dopiero początek…. przez kolejne dni czekają mnie wizyty u Weta, kroplówki, antybiotyki, suplementacja oraz ściąganie szwów… jeśli dobrze pójdzie… nie wiem co mnie czeka, zależy od mojego bardzo silnego jednoczenie słabego organizmu… 

Prosze o pomoc.. nawet najmniejszą.. pomóż mi wrócić do zdrowia abym mógł znów pobawić się piłeczką….