Chcę Żyć-Pomóżcie walczę z FIP

            Gumiś został znaleziony na polu jako 3 tygodniowe kocie. Zmarznięty i ledwo żywy trafił do domu tymczasowego. Miał koci katar, oczka w strupach, których nawet nie mógł zamknąć. Zaczęła się walka o to żeby żył, codzienne przemywanie oczu, kropienie, smarowanie maścią, podawanie leków na odporność i karmienie mlekiem. Gumiś z dnia na dzień czuł się lepiej, oczka się ładnie goiły, ale zaczęły się problemy z brzuszkiem. Okazało się, że w tym małym ciałku jest pełno robali. Gumiś znowu słabł, nie chciał jeść. Ponownie zaczęła się walka o jego życie, którą Gumcio wygrał.  Zaczął się bawić, rozrabiać jak na małego kociaka przystało. Cudownie było patrzeć jak rośnie i nic go już nie boli. Ale radość nie trwała jednak długo, kochany maluszek znowu poczuł się źle , brzuszek zrobił się jak balonik, pojawiła się gorączka. Mój kochany Gumcio przestał rozrabiać, był słabiutki i ciągle spał. Biegiem do weterynarza -diagnoza FIP . Serce pękło na milion kawałków, jak to przecież on tyle przeszedł i już miało być tylko dobrze. Nie ma szans usłyszałam, to śmiertelna choroba, leczenie to męczenie zwierzęcia. Nie nie to nie może tak być, wykonanie kilkunastu telefonów do dziewczyn z fundacji, przestudiowanie strony FIP Polska i jest.....Światło !!! Ratunek dla Gumisia. Ten ratunek to cudowna osoba p. Julita,  która prowadzi dom tymczasowy dla kotów z FIP w Gdańsku. Bez chwili namysłu podjęła się leczenia kiciusia lekiem, który jest  bardzo drogi.

Jedna dzienna dawka dla Gumisia to koszt około 47 zł. Lek ten podaje się proporcjonalnie do wagi, dlatego im kiciuś będzie rósł tym dawka będzie większa a to wiąże się z większym kosztem za dzienną dawkę.

Cała kuracja  trwa 84 dni.

Bardzo prosimy o pomoc. Gumiś to waleczny kocurek, który tak bardzo chce żyć. Dwukrotnie już walkę o życie wygrał, lecz ta obecna jest najtrudniejsza ale nowy lek daje 95% szansy na przeżycie.  Wierzymy więc, że i tą walkę Gumiś wygra. Aby ją wygrać potrzebuje jednak naszej pomocy, on nie ma za co kupić sobie leków. Pomóżmy mu i uzbierajmy na jego leczenie.