Uratuj małe kocie dzikuski

EDIT:  Bardzo dziękuję za wpłaty i Wielkie Serce. 

Poniżej zamieszczam zdjęcia faktur na łączną kwotę 692,80 za zakupione klatki i kojec. Pozostała kwota 27,20 zł została przeznaczona na zakup karmy. 

Wszystkim Osobom, które pomogły z całego serca dziękuję.

__________________________________________________________________________

Od wielu lat prowadzę dom tymczasowy dla kotów, którego niektóre z działń można sledzić na fb na stronie Koty u Beaty.

Zapewniam opiekę kotom bezdomnym, chorym, tym, które wcześniej poniewierały się na ulicy , na działkach, w śmietnikach lub żyły w skrajnej nędzy u ludzi, którzy nie byli im w stanie zapewnić właściwej opieki.

Rocznie kilkudziesieciu kotom znajduję nowe domy.

Tam, gdzie się zaangażuję wszystkie koty są kastrowane.

W tej chwili bardzo pilnie potrzebna jest klatka, a nawet dwie takie klatki, dla kolejnych małych dzikusków. Kotki sa małe, ok. 2- miesięczne, a szybkimi krokami zbliża się zima, więc nie można czekać.

Druga klatka jest potrzebna dla trzech ok.3 - tygodniowych kociaków ze wsi porzuconych przez matkę ( kotka zostanie niebawem wykastrowana).

Cały sprzęt, jaki już zdołałam zgromadzić jest aktualnie wykorzystywany i nie mam gdzie tych kociąt umieścić, a na początek najlepszym rozwiązaniem jest właśnie taka klatka, w której maluszki są bezpieczne, a dzikuski można szybciutko oswoić.

Bardzo proszę o wsparcie.

Zdjęcia faktury zamieszczę zaraz po zakupieniu klatki.