Pomoc dla kotka Garfielda

Edit: 09.10.2023

Kocurek był na kontroli, kończymy brać antybiotyk, cały czas smarujemy oczy i uszy. Kolejna wizyta w czwartek.

Edit: 18.09 byliśmy z kotkiem na kontroli, jest poprawa Zalecone jest dalsze leczenie 

Pod opiekę fundacji trafił bardzo chory, rudy kocurek. Garfield całe życie był kotkiem bezdomnym. Miał na dworze karmicielkę, ale nie mógł liczyć na pomoc w leczeniu, przez 20 dni karmicielka zwlekała z zabraniem kotka do weterynarza. Kocurek jest od piątku u nas, na cito pojechał do lekarza weterynarii, ma antybiotyk, krople i maści do oczu, preparat do uszu. Leczenie może potrwać minimum 3-4 tygodnie. Jedno oko jest zmętniałe w wyniku zaniedbania leczenia i długo utrzymującego się stanu zapalnego i kociego kataru. Powieki są bardzo napuchnięte. Kotek musiał bardzo cierpieć, musiał przez długi czas odczuwać dyskomfort. Nie potrafimy zrozumieć jak można było na to patrzeć i mu nie pomóc? Nie skorzystać z pomocy weterynaryjnej? Bardzo prosimy o grosik dla kocurka. Dołożymy wszelkich starań, by go wyleczyć. Kotek szuka także domu stałego, by już nie wracał do lasu.