O lepszeżycieKubusia,i jego mamy

Każdy kto ma chodź jedno dziecko ten wie że zrobi dla niego wszystko, i kocha ponad wszystko, nawet odda własne życie jak tylko było by to możliwe. I dla każdego największym marzeniem dla swoich dzieci jest, by nigdy nie zabrakło im jedzenia czy dachu nad głową. A ja jako  samotna matka  zrobię wszysrko by tak było... 

Witam mam na imię Weronika mam 28 lat i jestem   Samotna Mama  dwójki cudownych szkrabów,niestety mąż zostawił nas kiedy zaszłam w drugą ciąże i w ogóle się nie interesuje swoimi dziećmi, synka w ogóle nie widzial, mąż znęcał się nade mną fizycznie jak i psychicznie , pierwszy raz uderzył mnie kiedy byłam w ciąży z córką.. Tak wiem mogłam odejść ale byłam uzależniona od niego w kwestii finansowej ... Ale nie to jest najgorsze zostawił nas bez jakich kolwiek środków do życia jedynie żyjemy z pieniążków które dostajemy od państwa. Czyli 500 plus x2 rodzinę x 2. I jeszcze do końca września dostawalam pielęgnacyjne na dziecko, ale niestety orzeczenie o niepełnosprawności nam się skończyło i musimy czekać do  kiedy będziemy mieć komplet dokumentów do decyzji by dalej moje kochane dziecko mogło dostawać pieniądze, ale na razie jest to nie możliwe.ponieważ pani doktor jest na urlopie przymusowym, a tylko ona może wypisać dokumenty które pozwolą pobierać dalej świadczenie Niestety mąż zaciągnął kredytów na moje dane osobiste, ponieważ jak jeszcze dobrze nam się układało obiecaliśmy sobie ze jego dług, czy mój dług to jeden kłopot, ale niestety on nic nie spłaca.Nie pomaga mi chociaż dokładać się do rat kredytu. I ja staram się w miarę możliwości coś wpłacić ,ponieważ chodź bym chciała iść do pracy to nie mogę bo nie mam z kim zostawić moich dzieci, moja mama opiekuje się schorowanym ojcem, a brat ciężko pracuje by ich utrzymać. Na rodzinie  nie mogę niestety liczyć. Do rat kredytu co miesiąc muszę wpłacać 450 zł, do tego dochodzi wynajem mieszkania 600 zł plus prąd, i czynsz co miesiąc 650 zł. Niestety nie możemy zamieszkać razem z moimi rodzicami , ponieważ mają bardzo małe mieszkanie, gdzie mieszka tam również mój brat.  Niestety bardzo często brakuje nam na jedzenie, czy na mleko czy na codzienne potrzeby... Dlatego postanowiłam założyć ta zbiórkę by ktoś pomógł nam stanąć na nogi i żyć normalnie.. Synek ma 15 miesięcy  jest chory od urodzenia ma kamicę nerkowa i  niewydolność lewej Nerki..  W której znajdują się guzki (dodaje zdjęcia wyniku badań i usg) córka lubi  opiekować jak młodszym bratem, jest strasznie mądra dziewczynka, uwielbia czytać książki i rozwiązywać różne zadania , uwielbia się stroić, czesac. Córeczka ma skończone 4 lata  niestety ma od urodzenia ostre zapalenie skóry (AZS) . I ma jęczmień w oczku od urodzenia . Niestety ja nie mogę  poradzić sobie finansowo pieniążki które  dostaję  nie starczają nie raz na lekarstwa i wyjazdy regularne do lekarzy . Wtedy łapie jakie kolwiek pracę typu sprzątanie, wtedy dzieci na chwilę zostają u moich rodziców. niestety w szczególnym teraz dla nas czasie kiedy córka jest niepełnosprawna. 

Mój dług dla komornika wynosi prawie 35 tysięcy nie jestem w stanie spłacić wszystkiego... Nie jestem w stanie spłacić nawet raty a dług rośnie... POMÓŻCIE :(ŻYĆ NAM Normalnie dołączam kilka zdjęć z listami od komornika, i z zaległościami które mam... 

  . chciałabym  sprawić dziecia chwilę kiedy będą się uśmiechać dla nas każda pomoc będzie przydatna . bardzo dziękuję z góry i ja zawsze mówię dobro zawsze powraca.  życzę   dużo zdrówka dla wszystkich darczyńców 

Oczywiście za pieniążki które wpłyną do nas  i do dzieci, pokaże paragony i zdjęcia co zostało za to zakupione 

A nasz książę ciągle walczy, ból jest straszny, ale, nie podajemy się :(

 z całego serca chciałabym podziekowac wszystkim darczyńca, co przyczyniają się do zmieniania naszego świata, na lepsze.. Dla mnie i dla moich dzieci ♥️♥️

Jesteście aniołami ♥️♥️♥️

Bóg zapłać ♥️♥️♥️

Długo nas tutaj nie było , bo wiele się wydarzyło przez ten czas , dzięki waszej pomocy udało nam się uregulować część rachunków , i rat dla komornika , trochę odbić się od dna . Z czego bardzo mocno dziękujemy wszystkim darczyńca ❤️❤️❤️ 

Niestety stan naszego wojownika ciągle się pogarsza , czekamy na operację guzów . Częste wizyty w szpitalu , w sumie czujemy się tu jak w domu 😭

Ale ciągle mamy nadzieję że będzie tylko lepiej 😍 

Z utęsknieniem i z wielkim wyczekaniem czekamy za paseczkiem który pokaże uzbieraną całą kwotę ❤️❤️

Jeszcze raz bardzo dziękujemy za każdy grosik na naszą zbiórkę ❤️❤️❤️