Uratujmy życie Majkiego

Wszystkim osobom, które pomogły uzbierać kwotę na leczenie Majkiego chciałam ogromnie podziękować. Majki jest na końcówce obserwacji, zostało 2 tygodnie. Myślę, że powoli można mówić o tym, że Majki jest ozdrowieńcem i o tym, że leczenie zapalenia otrzewnej zostało ukończone z sukcesem. 

Dzięki Wam dzisiaj to kawał kota ważącego pond 6kg, wesołego i bardzo towarzyskiego. 

Bez Waszej pomocy nie wiem czy udałoby mi się to udźwignąć. 

Ogromnie Wam dziękuję. To mi pokazało jak wielu jest ludzi, którzy pomagają bezinteresownie. Dla mnie to tez lekcja pomocy i milosci do zwierzakow 🤗🙏  

Cześć 

Mam na imię Sylwia i jestem kocią mamą Majkiego- 10 miesięcznego kocurka, który potrzebuje mojej i Twojej pomocy.

Od listopada 2021 nasz pupil jest z nami w naszym domku, pierwszy, wyczekany i bardzo kochany od pierwszej chwili. 

Wraz z pojawieniem się w domu wniósł wiele uśmiechu i radości. Pięknie rosnął a jego niebieskie oczy hipnotyzowały i nie można było przejść obok niego obojętnie. 

Zabaw nie było końca, pobudki rano, mruczenie nad głową  ❣️

Jednak w ubiegłym tygodniu nasza pierwsza wizyta u Pani doktor nie zapowiadała tak długiego, wyjątkowo wymagającego leczenia a przede wszystkim kosztownego.

Trafiliśmy do Pani doktor z gorączką, zaczerwienionym gardłem i bez apetytu, nie przypominał już tego Majkiego, którego przygarnęliśmy.

Codzienna wizyta u weterynarza nie przynosiła żadnych popraw. Kotek nie chciał jeść, nie wypróżniał się, tracił na wadze, a jego oczy z niebieskich stały się żółte. 

Pani doktor nie chciała uprzedzać tego co ja już podejrzewałam. Wykonala szereg badań oraz podała kroplówkę. Niestety nic nie przynosiło poprawy. Majki znikał z oczu. Ciągle przy człowieku ale jakby nie obecny. 

Udało się znaleźć rozwiązanie ale jest ono niesamowicie kosztowne. 

Miałam do wyboru pozwolić odejść lub zrobić co się tylko da aby spróbować pomóc temu maluchowi. 

Tak więc idę do Was z wielką prośbą 🙏o wsparcie naszej zbiórki na bardzo wymagające leczenie, które daje ogromne szanse powrócenia do sprawności Majkiego.

Tylko taka forma pomocy jest w stanie przeprowadzić terapię Majkiego, sama nie dam radę ale wierzę, że to co ja daję światu wróci do mnie spowrotem 🌷 

Każda wpłata ma znaczenie ❤️ Każda złotówka to dla nas szansa na życie Majkiego. 

Wszystkim i każdemu z osobna bardzo dziękuję za to, że swoim wkładem pozwolisz cieszyć się życiem małego kociego futra. 

PS. 

Imię wybrała córka, która oglądając "Wojowniczych żółwi Ninja" najbardziej upodobała sobie Majkiego, dzielnego wojownika wierzę, że przed Nami jeszcze wiele wspaniałych chwil 🐈

Czy razem ze mną pomożesz kitkowi?