Walka o Amora

Amor to 15-letni kocurek odebrany interwencyjnie. Ci z Was co nas śledzą od dłuższego czasu pewnie pamiętają naszą walkę o jego życie. Amor jest na naszym tymczasie już ponad rok. Jego stan zdrowia jak na starego kota był świetny. Jednak nic nie może trwać wiecznie...

Po powrocie z pracy zastałam całe mieszkanie w wymiocinach, a Amor leżał schowany, dyszał, a z pyszczka ciekła mu ślina. Z racji, że nasi weterynarz już o tej porze byli zamknięci musieliśmy wybrać się do jednego z dwóch, którzy wówczas byli czynni. 

W Canvecie Amor dostał kroplówkę, leki przeciwwymiotne oraz zbadano mu krew. Z której wyszedł jedynie stan zapalny. Stan kota się nie zmienił (w przeciwieństwie do stanu naszego konta) i dalej nie wiedzieliśmy co mu dolega. 

Amor nie jest najmłodszym kotem, zdecydowaliśmy się nie czekać tylko dosłownie wybłagać, żeby jeden z naszych weterynarzy się otworzył i nas przyjął. Na szczęście Olvet się zgodził. Tam zostało wykonane dokładne USG, które wykazało stan zapalny na trzustce i żołądku. Został zabezpieczony lekami przeciwbólowymi oraz przeciwwymiotnymi. Do domu w razie W dostaliśmy leki opioidowe oraz alugastrin. Została też pobrana krew, aby zbadać poziom jednego z enzymów - amylazę (to musieliśmy zrobić w innej lecznicy z uwagi na sprzęt - w Vicie). 

Wyniki są w normie jednak dalej mamy na uwadze to, że Amor nie był na czczo.

Paragon z Olvetu:

Paragon z Vity:

W jeden dzień wydaliśmy około 700 zł, niestety dalej nie znamy przyczyny tego nagłego stanu Amora. Jutro mamy kolejną wizytę w Olvecie. 

28.05.2024 r.

Wyniki z krwi Amora. Za 3 tygodnie mamy powtórkowe badanie krwi oraz USG.

11.06.2024 r.

Wyniki biopsji

Leki dla Amora:

______________________________________________________

Faktury/paragony będą dostępne w zakładce "aktualizacje". Nowe wyniki/karty informacyjne będą dostępne w opisie zbiórki.

Dziękuję 🖤