Wiktoria na wózku prosi o pomoc

 Dzień dobry,

Szanowni Państwo, 

nasza córka Wiktoria może liczyć tylko nas - swoją mamę i tatę oraz na Was, którzy możecie wesprzeć jej leczenie i nieustanną rehabilitację. Takie dzieci jak Wiktoria są w Polsce postawione poza nawiasem - jeśli chodzi o pomoc państwowych instytucji. Nasze życie to od 16 lat ciągłe starania i chodzenie po prośbie aby zebrać pieniądze na kolejne terapie, operacje, wózki inwalidzkie... To co oferują takim dzieciom jak Wiktoria różne NFZ-ty, PCPR-y i PFRON-ty to zupełna fikcja, bo prawie za wszystko co naprawdę pomaga Wiktorii musimy płacić sami.

Wiktoria jest wcześniakiem, urodziła się w szóstym miesiącu ciąży. Nikt nie wierzył, że boli mnie brzuch. Lekarze uważali, że ponieważ to moja pierwsza ciąża jestem przewrażliwiona.  Przy urodzeniu ważyła 850 gram.  Przeszła 3 operacje na przewodzie pokarmowym, operacje oczu.  Przeszła sepsę, zapalenie jelit, zapalenie płuc, Miała 12 razy przetaczaną krew. Pierwszy raz do domu ze szpitala wyszła dopiero po 4 miesiącach. Skutkiem wcześniactwa jest to, że choruje na czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce, dysplazje nerek, skoliozę neurogenną.

Całe życie Wiktorii to ciężka praca. To co innym zdrowym dzieciom przychodzi samo, ona musiała okupić ciężką pracą z rehabilitantami, terapeutami każdego dnia. Nie miała w dzieciństwie tyle czasu na zabawę, co jej rówieśnicy.  Dwa lata temu przeszła pierwszą operację kręgosłupa w Klinice Ortopedycznej w Niemczech. Po 3 miesiącach była kolejna reoperacja. W tym roku planowana jest kolejna reoperacja kręgosłupa.  

Mózgowe porażenie dziecięce jest do tego stopnia wyniszczającą chorobą, że dziecko musi być cały czas rehabilitowane. Bez tego jego stan bardzo mocno się pogarsza, tworzą się przykurcze, zaczyna doskwierać ból.

Wiktoria doświadczyła w swoim życiu już wiele bólu. Dla rodziców nie ma nic gorszego niż cierpienie dziecka. Dlatego robimy wszystko, aby nie  cierpiała, aby była szczęśliwa, aby mogła doświadczyć chociaż ułamka tej radości którą mają inne dzieci. Jest bardzo wrażliwa, uwielbia obserwować dzieci i uczestniczyć z nimi w różnych wydarzeniach kulturalnych, sportowych. Uwielbia słuchać muzyki Piotra Czajkowskiego. Jest fanką zespołu Golec uOrkiestra.  Lubi przyrodę, zwierzęta. Kochamy ją nad życie i jeśli jest jakakolwiek szansa, chcemy zrobić wszystko, co się da, aby żyła bez bólu.

Całe życie moje i męża jest podporządkowane chorobie Wiktorii. My żyjemy tylko dla niej. Musieliśmy zrezygnować z wielu rzeczy i co rok musimy rezygnować z następnych. Łatwiej już nie będzie. Cieszymy się z każdej chwili, kiedy stan zdrowia Wiktorii jest stabilny.

Dla Wiktorii zdrowia i życia niezbędna jest profesjonalna rehabilitacja i samochód, którym będzie dowożona na ćwiczenia i do lekarzy. 

Samochód dla Wiktorii jest niezbędnym elementem w procesie rehabilitacji i leczenia.  Potrzebny jest samochód z dużym bagażnikiem, w którym zmieści się wózek inwalidzki.  Do samochodu osobowego wózek inwalidzki nie wejdzie, dlatego musi to być samochód typu dostawczego.  Jeśli będziemy mieć środki, albo dofinansowanie samochód  będziemy chcieli dostosować pod kątem przewozu Wiktorii na wózku. 

Choroba dziecka odbiera pełnię życia, nie tylko jemu, ale i rodzinie, która tę chorobę dźwiga razem z nim. Bardzo nam zależy, aby Wiktoria była szczęśliwa , nie czuła bólu i mogła chociaż trochę korzystać z uroków życia. Będziemy wdzięczni za pomoc. Proszę udostępniajcie zbiórkę gdzie się da. 

Więcej o Wiktorii możecie przeczytać na stronie:   www.pomocdlawiktorii.pl

Rodzice - Leszek i Dorota Krawczykowie

tel. 691 692 847, [email protected]