Nikomu niepotrzebny stary kundel

Tragedia jakich wiele. Kolejny pies potraktowany jak śmieć, dosłownie bo przywiązany przy śmietniku. Żebra na wierzchu smutek w oczach, ot rzeczywistość. Decyzja mogła być tylko jedna: ZABIERAMY. Borysek trafił do zaprzyjaźnionego schroniska, był tam dość długo, zero telefonów w sprawie adopcji, zero zainteresowania. No bo przecież kto chce starego pospolitego psa? Po co komuś kłopot. Nie liczyło się, że Borysek nadal ufa człowiekowi, nie ważne, że pięknie chodzi na smyczy. Po pewnym czasie zwolniło się miejsce w hoteliku Szamański Krąg i postanowiłyśmy zabrać tam Boryska. Jego wiek coraz bardziej mu doskwierał. Dzięki wspaniałej opiece Borysek wygląda coraz młodziej. Codzienne spacery, fachowa opieka  i uwaga to jest to co było potrzebne naszemu dziadkowi. Borysek jest wdzięczny za każdy głask, cieszy się i uśmiecha całym pycholem. Niestety nadal nikt nie dzwoni w sprawie tego cudownego dziadka. Obecnie Borysek ma ok 9 lat, czy istnieje dla niego szansa na dom? Czy ktoś da mu szanse i pokocha pomimo wieku? Na chwilę obecną szanse są znikome. Dlatego zmuszone jesteśmy prosić Państwa o pomoc w opłaceniu hoteliku. Miesięczny koszt to 350 zł. Zbiórka ustanowiona została na 2 miesiące pobytu Boryska. 

Z racji iż jesteśmy osobami prywatnymi konta użyczyła nam fundacja Węgielek.