Niekończące pasmo cierpienia

Edit

Lili miała dziś kontrolę po zabiegu. Był problem bo Lili od wczorajszego zabiegu nie robiła siku. Ale Doktor Adam temu zaradził. Obejrzał też ranę po zabiegu i zmienił opatrunek. Zaopatrzył opiekunów w leki. Trzymajmy kciuki za Lili i nie ustawiamy w pomocy 

Lili trafila pod skrzydła Stowarzyszenia Pomocy Bezdomnym Zwierzętom Kocimiętka  z głośniej interwencji w jednym ze ślaskich miast.  Była skrajnie wyczerpana, przerażona,  głodna i zaniedbana.  Lili całe swoje życie spędziła  w klatce kenelowej bez dostępu do swiatła i świeżego powietrza. Jedzenie rzucano jej bezpośrednio na ziemię. Rodzila co cieczkę.  Kiedy trafila do domu tymczasowego jej opiekunowie byli przerażeni. Lili bała się dosłownie wszystkiego. Począwszy od dotyku ręki, jedzenia w misce czy legowiska z czystym, mięciutkim kocykiem. Wyjście na spacer poczatkowo wyglądało tak,  że na rękach opiekuna dała sie wynieść dosłownie dwa kroki przed dom. Kilka miesięcy pracy nad Lili wespół z opiekunami i behawiorystą pozwoliło psinie stanąć bez paniki na trawie. Stan zdrowotny Lili był tragiczny. Oprócz ogólnego wyniszczenia organizmu i braku odporności trzeba było Lili poddać zabiegowi sterylizacji. Podczas zabiegu okazało się ze Lili miała w przeszłości niezbyt fachowo wykonane cesarskie cięcie.  Jakby tego było mało po zabiegu nastąpiła komplikacja i trzeba było pilnie wykonać reoperację.Konieczna była transfuzja krwi.

 Pod bardzo troskliwą opieką swoich opiekunów Lili powoli wraca do życia.  Zaczyna czerpać radość ze spania w łóżku oraz z codziennych długich spacerów .  Niestety Lili zaczęła kuleć i widać było że bardzo cierpi.  Po dokładnej diagnostyce okazało się że  trzeba wykonać zabieg stabilizacji rzepki kolana łapy prawej i lewej. 

Są liczne zwyrodnienia zarówno kręgosłupa oraz stawow łap. 

Przed nami w trybie pilnym zabieg stabilizacji rzepki kolana łapy prawej oraz plastyka boczna kosci udowej. Następnie  żmudna rehabilitacja. Po dojściu do sprawności przyjdzie kolej na łapę lewą.  Bardzo liczymy na Państwa pomoc w opłaceniu operacji i rehabilitacji tak ciężko skrzywdzonej  Lili.  Mimo  tak traumatycznych doświadczeń jakie zgotował jej człowiek Lili jest  zapatrzona w swoich opiekunów i kocha ich całym swym psim serduszkiem z wzajemnością zresztą.  Wierzymy że zabieg  przebiegnie bez żadnych komplikacji i Lili szybko wróci do sprawności