Izabela Stachowicz- Mazur
Pięknie dziękujemy P.Doroto za wpłate na zbiórkę.Przestałam pisać na Forum.Tutaj też niestety sporadycznie.Bardzo się posypałam ze zdrowiem i ciezko mi się podnieść.Nie myślałam ze sprawa Buby a potem innych kotów tak mnie dobije.Niestety tak sie stało i zadne pozytywne mysli nie wystarcza ani to ze jestem potrzebna innym kotom.Przy depresji powiedzenie komuś weż sie w garść to rzecz niewykonalna.
Wczoraj wysterylizowaliśmy Amelkę.Kotka popjawiła sie u nas latem ub.roku.Dwa dni temu skonczyła jej sie rujka.Jest bardzo grzeczna.Je i kuwetkuje.
Reszta spraw leży po całości.Wypłate dostaniemy dopiero po swiętach.Zreszta swiat też robić nie bedziemy.
Pozdrawiam Iza.
Dorota
Pani Izo, przesyłam ciepłe myśli, oby z wiosną wszystko obróciło się na lepsze!
Izabela Stachowicz- Mazur - Organizator zbiórki
Dziękuję Kochana.Ostatnio tak żle było ponad 10 lat temu.Straciłam wtedy kotkę wolnożyjącą Trusię.Nie wiem czy to zbieg okoliczności ale Trusia i charakterem i wyglądem była bardzo podobna do Buby.Też maści krówka i też biały paseczek na nosku.U Trusi był regularny biegnący przez środek noska.U Buby falisty.Zeby było mało Trusie karmiłam w tym samym miejscu gdzie pierwszy raz zobaczyłam Bubę. Przeanalizowałam wszystko.Moze przy okazji tutaj napisze.Moja historia z Bubą to LOS-który nie pozwolił ani nie dał mi podjąć decyzji jakiejkolwiek. Nawet nie wiedziałam ze tak można kochać kota wolnożyjącego i tak tęsknic.I tak cierpieć codziennie.To był początek tragedii.Potem przeklęty wirus i straciłam łącznie przez pp 9 kotów.Czyli z Bubą 10 kotów w ciagu 15 dni.Nie wiem moze inni daliby radę.Ja pękłam po całości.Widocznie zbyt długo dawałam sobie dobrze radę.Do tego doszły problemy w domu,problemy finansowe i wyszła mi totalna nerwica jak kiedyś.Która powoduje lęki,duszności itp.
Dorota
Zdrówka dla Szarusia!
Izabela Stachowicz- Mazur - Organizator zbiórki
Dziękujemy.Boję się co będzie.Wetka powiedziała ze jak do poniedziałku nie ruszy sam z jedzeniem to będzie bardzo żle.Dzisiaj po południu wykazał zainteresowanie i samodzielnie zjadł troche saszetki.Wieczorem podobnie.Zjadł już sporo.Ale....to już nie jest ten sam Szaruś z ognikami w oczach.Czekający rano radosnie.Bawiacy sie piłeczkami.Początek roku to puszka pandory. Dziękuję Kochana za wsparcie kolejny raz i to ze jesteś. Pozdrawiam Iza.
Dorota
Tak mi przykro z powodu Ropuszki. Trzymajcie się jakoś!
Izabela Stachowicz- Mazur - Organizator zbiórki
Ona nawet nie miała zadnych objawów.Nie była izolowana.W piątek bawiła sie z tym większym Kubusiem po Bubie.Były w takiej samej kondycji.Dawałam jej wtedy tylko antybiotyk bo troszeczke kichała.W sobotę juz nie chciała jeść i była non stop senna.Ale jeszcze gorączkowała-organizm walczyłWczoraj juz miała duzo nizsza temperaturę.Ryczałam rano-nie mogłam sie powstrzymać.Nawet nie podejrzewałam ze jest chora i wirus mi ja tak nagle zabierze.To co sie teraz u nas dzieje-przerasta moje wyobrażenia o wszystkim.Kubuś bawi się sam......błagam tego kota aby przetrwał.Je dużo.Jest masywny.Ale Ropuszka też była duza.Wieksza niz dziewczynki-które odeszły.Nie wiem moze się mylę ale ten wirus chyba-bardziej zabija kotki.Z tych pierwszych na dworzu jak mi wubuchła epidemia odeszły 3 dziewczyny i jeden chłopiec.A trzech chłopaków dało radę.Są żyją jedzą.Moje zycie zamieniło sie w pasmo bólu.Dzisiaj musiałam wyjsć ze sklepu i ledwo wróciłam z kocimi zakupami do domu-tak żle sie czułam. Dziękuję .
Dorota
Przykro mi, że tyle kłopotów naraz się zwaliło. Podziwiam, że ogarniacie sytuację mimo wszystkich przeciwności.
Izabela Stachowicz- Mazur - Organizator zbiórki
Sama nie wiem jak jeszcze ogarniamy.I jak udaje się nad tym wszystkim zapanować.Ogarnąć każdy dzień tak-aby nikt nie był poszkodowany.Aby wszystko mimo tego co sie dzieje-funkcjonowało dalej. Wczoraj miałam bardzo trudny dzień.Dlatego nie od razu odpisałam na ta wiadomosć.Straciłam dwa młode koty w domu.W godzinnym odstepie.Walczyliśmy zgodnie z zaleceniami Weta.Nie udało się.Chyba nie ma drugiego tak nieobliczalnego i silnego wirusa u kotów-który jest w stanie zabić tak szybko. Pozdrawiam Kochana.Dziękuję Ci że jesteś.
Anonimowy Darczyńca
Pamięci Bubisi.
Izabela Stachowicz- Mazur - Organizator zbiórki
Dziękuję Kochana.Dziękuję za to ze z nami jesteś i pomagasz tak bardzo.Jest mi bardzo żle.Bardzo.Nie moge opanować bólu i płaczu.Ogromnie tęsknie za tą koteczką....... Pozdrawiam Iza.