Rankiem 19 maja trafiły pod naszą opiekę kilkudniowe maluchy. 5 pyszczków. Znalezione w kartonie, zaopiekowane przed dobrych ludzi.
Otworzyły oczy w dniu przyjazdu do nas. Wszystkie psiaki od początku były słabe i wątłe.
W nocy z 19 na 20 maja , dwójka z nich zaczęła mieć problemy z oddychaniem. Śluzówki były blade, z trudnością łapały oddech. Patrzenie na to jak kilkudniowy maluch się dusi jest jedną z gorszych rzeczy na jakie przeżyliśmy. Pojechaliśmy do Kliniki Arka, w której została podjęta próba ratowania. Temperatura ich ciała wahała się w ciągu 15 min z 39,6 do 37 stopni. Dzieciaki nie miały od początku odruchu ssania, więc karmienie było dodatkowo utrudnione. Wystąpiły przykrucze pierwsze przednich, później tylnych łapek. Niestety dzieciaki nie reagowały na leki. Jedyną możliwością było pozwolić im odejść.
Dzieciaki mają ok 10 dni. Pozostałą trójka dostała antybiotyk. Niestety 21.05 zaczęły się również problemy u pozostałej 3. Brak apetytu, problemy z wypróżnianiem się na zmianę z biegunką, wymioty, osłabienie. Dzieciaki prawie wcale nie ssą butelki. W moczu pojawiła się krew. Karmimy je wkrapiając po kropelce pod język, przez co występuje zwiększone ryzyko zachłyśnięcia. Maluchy są cały czas dogrzewane. Wdrożone zostało leczenie, jesteśmy z ciągłym kontakcie z weterynarzem. Walczymy o życie dzieciaków! Jest to opieka 24h na dobę.
Baaardzo prosimy Was o pomoc finansową w kosztach leczenia i utrzymania psiaków.
Nocne wizyty weterynaryjne, leki, podkłady higieniczne, mleko specjalistyczne itd.
Będziemy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc!!!
Pozdrawiamy,
Fundacja GŁOS PSA
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Klaudia M
Powodzenia!