Joanna Kwiatkowska
Tosia dzisiaj odeszła :-( Wycięte guzybyły złośliwe, dodatkowo jeden urósłprzy tylnej łapce, był wielkości pięści.
Witam, mam na imię Asia. Jestem właścicielką 12 letniej Tosi od października 2014 roku. Zabrałam ja ze schroniska. Poprzedni właściciel pozbył się jej jak niepotrzebnej rzeczy. Tosia bała się wejść do samochodu. Najprawdopodobniej została z niego wyrzucona. Bała się każdego odgłosu. Od stuknięcia widelcem po otwieranie zamrażalnika. Po tych czterech latach widać różnicę, nie boi się samochodu i odgłosy stały się mniej straszne. Niestety kilka dni temu wymacalismy guza na listwie mlecznej. Dzisiaj się okazało, że to zmiana do wycięcia. Potrzebujemy na zabieg i koszty z nim związane, dojazdy do weterynarza, leki itp. Będziemy wdzięczne za każdy grosz, nawet najmniejsza wpłatę. Niech Tosia dalej cieszy się życiem.
Tosia dzisiaj odeszła :-( Wycięte guzybyły złośliwe, dodatkowo jeden urósłprzy tylnej łapce, był wielkości pięści.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!