Ewa Adamek
Kochani, koszty weterynaryjne poniesione na Pinio to 600 zł. Za pozostałą kwotę kupiłam troszkę karmy oraz obrożę i szelki. Pinio jest już w domu stałym. Bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie.
Pinio to piesek znaleziony w polach w jednej spod radomszczańskich wsi, cały oblepiony kleszczami. Bytował razem z bezdomnymi psami, którym od pewnego czasu próbujemy pomóc - odlawiamy je, socjalizujemy i szukamy im domów. Rozpytywałyśmy w okolicznych gospodarstwach i sklepie, ale nikt pieska nie kojarzył. Na lokalnych spotted gminnych i radoszczańskich też nikt takiego pieska nie szuka. Piesek jest zalękniony, ale dość przyjazny (nie gryzie). Nie ma czipa, nie miał też obroży, ani żadnych innych znaków identyfikacji. W chwili obecnej przebywa w hoteliku, razem z kolegą poniewierającym się pół roku po tej wsi, ale wkrótce będziemy szukać mu domu.
Zbiórka ma celu ogarnięcie weterynaryjne pieska: badania, szczepienia, kastracjia, czip itp oraz jego utrzymania w początkowym okresie.
To już chyba 9 pies zabrany z tamtych rejonów. Za każdym idą pieniądze na weta, transporty, hotele, dlatego bardzo proszę Was o chociaż drobne wpłaty na Pinio. Za każdą wpłatę z całego serca DZIĘKUJĘ!
Kochani, koszty weterynaryjne poniesione na Pinio to 600 zł. Za pozostałą kwotę kupiłam troszkę karmy oraz obrożę i szelki. Pinio jest już w domu stałym. Bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!