Zwracam sie do was z ogromną prośbą o wsparcie w leczeniu mojego syna. Ze względu na choroby dostał orzeczenie o niepełnosprawności ale nasze życie zmieniło sie całkowicie w 2017 roku kiedy Adam przeszedł wstrząs anafilaktyczny po ktorym leżał bardzo dlugo w szpitalu w Szamotułach jego skora całkowicie zmieniła wygląd byl słaby, nie chodził. Pewnego dnia Pani Ordynator stwierdziła że trzeba go przekazać do Poznania bo gdy dalej zostanie w Szamotułach to umrze, potrzebował aparatury innych badań, ktorych tu nie mogli mu zapewnić dla nas to byl cios, ciezko jest gdy uslyszy sie cos takiego od lekarza jeśli chodzi o dziecko. Następnego dnia został przewieziony karetką do Poznaniu gdzie zaczęto walczyć o jego życie leżał dlugo ale udało sie, Stopniowo dochodzil do siebie, niestety poruszał sie na wózku potem potrzebna była długa rehabilitacja dzieki czemu Adam dzis chodzi. Niestety to nie był koniec naszej walki w 2019 roku syn przeszedł zapalenie mięśnia sercowego gdzie po przewiezieniu go na sor dowiedzieliśmy sie ze stan jest ciezki od tamtej pory syn musi byc caly czas od opieka kardiologa, takze jest leczony neurologicznie, ortopedycznie ze względu na astme oskrzelowa i covid19 także wizyty u pulmonologa. Adam jest objety leczeniem onkologicznym ze względu na zmiany włokniaków na całym ciele mimo iz juz sporo zostało usunięte wychodzą nowe.
Jeździmy z nim po całej Polsce nadal nie mamy dokladnej diagnozy Dermatolodzy rozkładają ręce ciagle szukamy ratunku. Kochani syn ze wzgledu na swoj wygląd boi sie ludzi, nie wychodzi z domu ma depresje musi byc leczony psychiatrycznie niestety wszystkie wizyty u lekarzy są prywatne ze względu na dlugie terminy a takze poza naszym miejscem zamieszkania. Obecnie zaczynamy leczenie w Łodzi dostalismy sie do Centrum Chorób Rzadkich CKDUM gdzie dano nam cien nadziei czeka nas wiele podróży i badań genetycznych Adam bardzo cierpi zmiany na skórze które ma bardzo go palą i mają brzydki zapach.
Jestem matką i pęka mi serce ze nie jestem w stanie mu pomóc martwię się ze nie starczy mi czasu i zostanie sam
Jestem w sytuacji, która przerasta mnie pod każdym względem, dlatego proszę Was ludzi o wielkich sercach o pomoc. Każda nawet najmniejsza kwota przybliża nas do celu jakim jest powrót mojego syna do zdrowia.
Wierzę ze dzięki waszej pomocy syn dostanie szanse na nirmalne życie. Dziekuje za kazda wpłatę i udostępnienie tej zbiorki wszelkie dobre słowa wsparcia w tej trudnej chwili każda pomoc jest bezcenna.
Z całego serca dziękuję
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Niech Was Bóg błogosławi
Kuba i Miki
Trzymaj się! Jesteś mega dzielny!
Andrzelika
Dużo dużo zdrówka.
Anonimowy Darczyńca
Adasiu,jesteś bardzo dzielnym chłopczykiem,życzę Ci z całego serca powrotu do zdrowia❤️😊
Zosia
Nie poddawaj sie Adamie,walcz z calych sil.Wola zycia ,samozaparcie i pozytywne nastawienie sa kluczem do pokonania choroby.A,takie zbiorki sa po to,aby wspierac osoby chore .