Edit: Kicia jest już po operacji, kosztowało nas to 871zł, jeszcze przez tydzień będzie na lekach, więc każda pomoc wciąż jest mile widziana... Zamknę zbiórkę dla pewności po zdjęciu szwów. Jeszcze czekamy na wyniki histopatologii, od tego również zależy przyszłe leczenie. :(
Witajcie Kochani!
Zwracam się do Was z ogromną prośbą...
Moja Kicia, niemal 11latka, była okazem zdrowia. Wciąż nim jest i może być nim dalej... Dotąd sterylizacja nie była jej potrzebna, a tym bardziej inne ingerencje chirurgiczne, ponieważ, gdy coś się działo z cycuszkami to mijało.
Jednak teraz hormony doprowadziły do guza jednej z piersi, całe szczęście bez przerzutów, ale trzeba ją wykonać w ciągu maksymalnie dwóch tygodni.
Lekarz zalecił pełną mastektomię oraz sterylizację.
Strasznie się boję tak rozległej operacji, traktuję Kicię jak swoje Maleństwo. To będzie dla nas ciężki czas...
I jak się okazuje dość kosztowny, kiedy nie mam stałej pracy, a mama nie ma zbyt dużej emerytury.
Tak więc postanowiłam właśnie Was, moje Kochane Zwierzoluby o pomoc.
Wspólnymi siłami damy Kici spokojną starość.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Viet Ba
Trzymam kciuki za zdrowie kici!