Chłopaki nie płaczą- leczenie 4

Grudzień, to wyjątkowy czas w roku dla większości ludzi, ale też nie do końca dobry czas na pomaganie.
Mimo wszystko znaleźli się dobrzy ludzie, którzy wspólnymi siłami dali jeszcze raz nadzieję i pomogli trzem grudniowym chłopakom :) 

Charlie przyjechał jako pierwszy do naszego dt i jest w najgorszym stanie wizualnym. Na szczęście jest już po pierwszych badaniach i zostały tylko zastrzyki z witaminą b12, by móc go odkarmiać tak jak powinno to wyglądać. U niego z pewnością z czasem trzeba zrobić RTG stawów, bo jeden staw nie wygląda najciekawiej.
Maciek, znaleziony na wsi, gdzie błąkał się już jakiś czas. Nikt nie przyznawał się do niego, a jego stan i zachowanie wskazuje na to, że dużo przeszedł. Poszatkowane futerko można odebrać dwuznacznie. Maciek z pewnością nie raz dostał i został pogryziony, jest niepewny, zestresowany, ale nie ma w sobie cienia agresji. Czeka go pełna diagnostyka i sprawdzenie „przetrąconej” łapki.
Roman, potężny chłop, który został skrzywdzony przez człowieka nie tylko otyłością. Jego rana i krwiaki  na głowie i nosie wskazuje  albo na uderzenie się przy przechodzeniu przez coś ciasnego, albo Roman też został skrzywdzony przez ludzi. To oceni weterynarz już niedługo.
Tutaj także będzie sporo do sprawdzenia, ale na pierwszy rzut idzie pęcherz Romana -może być przeziębiony. Poza tym dokładna doagnostyka jest potrzebna, jak przy każdym błąkającym się przez dłuższy czas psie. 

Wszystkie psiaki wydalają z siebie straszne ilości dziwnych paszowych treści. Widać, że każdy z nich był daleko od normalnego i pełnowartościowego żywienia. 

Na szczęście tych 3 muszkieterów jest bezpieczna i ma przed sobą tylko dobre chwile. 

pieniążki w 100% idą na samą diagnostykę i leczenie Maćka, Romana i Charliego.