WSTĘP
Bibi to jeszcze psie dziecko; ma zaledwie pół roku. Jest pełną energii, ciekawą świata małą rozbójnicą, która codziennie wywołuje ogrom uśmiechu na twarzy każdego kogo spotka. Zyskała nawet miano osiedlowej maskotki, która lgnie do każdego bez wyjątku i rozdaje buziaczki gdzie tylko się da. Bezgranicznie kocha człowieka i drepcze za nim krok w krok zupełnie nieświadoma swojej choroby i powagi sytuacji…
DIAGNOZA
W kwietniu zauważyliśmy u Bibi, że jej nóżki nie do końca są sprawne, a bioderka „przeskakują” przy zmianie pozycji. Kiedy objawy zaczęły się nasilać pojechaliśmy na konsultacje do weterynarza. Bibi wykonano prześwietlenie oraz diagnostykę manualną. Niestety ziścił się najgorszy z możliwych scenariuszy. Diagnoza zapadła jak wyrok… dysplazja stawów biodrowych kwalifikująca się do operacji…
LECZENIE
Jedyną opcją leczenia i zapobiegania pogłębianiu się choroby jest DPO, czyli podwójna osteotomia miednicy. Jest to skomplikowany zabieg polegający na nacięciu miednicy w dwóch miejscach i ustawieniu panewki stawu biodrowego w celu poprawy umiejscowienia głowy kości udowej w panewce. Aby wykonać ten zabieg konieczny jest wyjazd do kliniki znajdującej się w Szczecinie, a następnie długa rehabilitacja.
KOSZTY
Cały proces leczenia oraz rekonwalescencji będzie długi i kosztowny. Operacja to koszt rzędu 9 000 zł (4,5 tys. za stronę). Rehabilitacja to koszt około 1 500 zł za miesiąc. Na chwilę obecną nie wiadomo ile czasu będzie wymagało, by Bibi znów stanęła w pełni sił na swoje łapki. Do tego wszelkie leki związane z uśmierzeniem pooperacyjnego bólu to kolejny tysiąc. Kwota leczenia Bibi sięga na chwilę obecną 15 tys. zł.
PROŚBA O POMOC
Z całego serca prosimy o pomoc i wsparcie w leczeniu. Bibi jest dla nas całym światem. Iskierką, która codziennie bawi do łez i sprawia, że życie jest wesołe i barwne. Nie wyobrażamy sobie, by mogła cierpieć z powodu zwyrodnień, które mogą powstać jeśli nie zareagujemy na czas. A ten czas mamy bardzo, ale to bardzo ograniczony. Operację DPO można wykonać jedynie w wieku młodzieńczym psa, czyli do 8/9 mies życia. Jeśli tego nie zrobimy pojawi się ból… Serce pęka nam na milion kawałków myśląc o tym, że Bibusia mogłaby cierpieć... Niestety jej stan z dnia na dzień się pogarsza, nóżki coraz częściej „wyskakują” ze swojego miejsca przy tym wydając coraz głośniejszy trzask..
Kochani, MAMY TYLKO 2 MIESIĄCE na zebranie funduszy, by zapobiec cierpieniu Bibi ! Nie pozwólmy odebrać jej szczenięcej radości przez ból.
Jeśli możesz, czy pomożesz ? 🥹🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!