Edit:
Niestety Muchy już nie ma wśród nas...
Włascicielka Suni powiadomila mnie ,że nie wybudzano Muchy...
Guz,który okazał się dużo większy niż się spodziewał weterynarz zajmowałjuż gardło i nie było możliwości usunięcia.
Jestem zdruzgotana...
Zamykam zbiórkę.Zebrane pieniażki przelałam Pani Beacie aby pokryła z nich część kosztów.
Dziękuję za pomoc wpłacającym.
Kochani,w środę wyznaczony zabieg ,a Mucha nie uzbierała nawet połowy....Pomóżcie!!!
Błagam o pomoc dla tej suni!
Mucha to starsza sunia,której życie nie rozpieszczało.Przybłąkała się jakiś czas temu na posesję Pani Beaty,która mimo trudnych warunków finansowych i kłopotów ze zdrowiem dała suni dom.
Mucha to pogodna,łagodna staruszka,nie oczekującą zbyt wiele od życia...
Wystarczy jej ciepły kącik ,spokój,poczucie bezpieczeństwa.
Niestety niedawno okazało się,że wymaga specjalistycznej karmy i leków ,ponieważ wykryto przewlekłą niewydolność nerek.
Teraz natomiast w pyszczku na dziąśle pojawił się guz,który wymaga natychmiastowego zabiegu.
Suni trzeba wykonać badania krwi,echo serca,badanie histopatologiczne ,no i zapłacić za zabieg...
Koszt przerasta możliwości Pani ,więc postanowiłam pomoc jej robiąc zbiórkę na Muchę.
Dziękuję w imieniu Muchy za każdy grosik!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!