Zbiórka Pomóżcie Odejść z Godnością - zdjęcie główne

Pomóżcie Odejść z Godnością

15 505 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciło 236 osób
Wojciech Glanc - awatar

Wojciech Glanc

Organizator zbiórki

Możesz być nazywany przez media "gwiazdą". Mogą pisać o tobie gazety. Mogą nazywać Cię "celebrytą", "artystą" lub inaczej.
 W sytuacji tragedii rodzinnej okazuje się, że nic nie znaczysz i jesteś skazany na różne "systemy", które wcale nie są Ci życzliwe.

 Mam na imię Wojtek. Znasz mnie z dawnych lat z programów telewizyjnych typu "Big Brother" czy "Liga Mistrzów Śmiechu". Znasz mnie jako niegdyś jedynego polskiego brzuchomówcę. Być może nawet byłeś na jakimś moim występie.
 Znasz mnie z telewizji albo artykułów. Lecz... Gdy dzieje się źle, to nie ma znaczenia. Jestem człowiekiem takim jak Ty.

 Tragedia dotknęła moją mamę.
 Wspaniałą kobietę, która całe swoje życie spędziła pomagając innym. Pomagając różnym dzieciakom zdawać matury, innym uzyskiwać tytuły magisterskie, innym pomagała rozkładając karty runiczne.
 Zawsze wokół niej kręcili się jacyś ludzie, dopóki była im do czegoś przydatna.
 Gdy zachorowała na Alzheimera - znikli z jej życia nieomal wszyscy.
 Zapomnieli.

 Moja mama wymaga natychmiastowej 24 godzinnej profesjonalnej opieki.
 Ponieważ mieszkam za granicą a mama w Polsce, wiele spraw wydarzyło się bez mojej wiedzy.
 Została oszukana. Wyłudzono od niej pieniądze (sprawa idzie obecnie do prokuratury).


 Mama w strachu wzmaganym przez chorobę narobiła długów przekraczających jej wszelkie możliwości spłacenia.
 Jedna opiekunka zawoziła moją mamę do notariuszy, aby mama napisała testament..
 Ktoś inny próbował podobnych zabiegów…
 To jednak jest sprawa, z którą jakoś sobie poradzimy.

 Jest jednak NAJPOWAŻNIEJSZY PROBLEM.
 Mama musi być w domu opieki a w państwowych... Brak miejsc.
 Ruszyłem niebo i ziemię aby uzyskać dla niej miejsce. Ale wszędzie słyszymy, że trzeba czekać.
 Wynajęcie prywatnie opieki w domu (24 godzinnej) też jest niemożliwe.
 Po pierwsze z powodu kosztów. Po drugie z powodu opłakanego stanu mieszkania, którego stan także jest wynikiem tej strasznej choroby. Po trzecie - mama jest w coraz cięższym stanie, trudno ją upilnować... ciągle coś się dzieje.
 Dwa dni temu (około 16 września) wyszła sama w nocy i na ulicy rozbiła sobie głowę. Dobra dusza, która pomaga w opiece (sąsiadka) parę minut wcześniej poszła do domu spać. Mamę ktoś zobaczył na ulicy. Zadzwonił po pogotowie. W szpitalu ją opatrzyli i... odstawili pod dom o 3 ciej w nocy.
 Dzień później podobna sytuacja. Pomógł dostawca InPost, który wezwał pogotowie. Mama trafiła znów do szpitala. Tym razem na dłużej.
 Wraz z rodziną i dobrymi ludźmi staramy się jak możemy, by dotrwała do momentu, aż znajdziemy dla niej miejsce w DPS.
 Straszne to.. ale DPS jest jedynym możliwym ratunkiem.

 Coraz bardziej widać, że "państwowymi" drogami nie uzyskamy wiele (pomimo pomocy niektórych pracowników społecznych). Jest droga prywatna (prywatne ośrodki). Te jednak kosztują fortunę.
 Przemyśleliśmy wszystkie możliwe opcje i pozostaje tylko prośba o pomoc.
 Prośba o pomoc w zebraniu środków na m.in, kilka miesięcy pobytu w prywatnym lub państwowym ośrodku, spłatę bieżących zadłużeń mamy (to ogromne obciążenie) . Nie prośba...Wręcz błaganie.
 Kilka miesięcy zapewnionego pobytu w ośrodku da mi, jako synowi, czas na zorganizowanie dalszej pomocy i innych środków.
 A tego czasu jest coraz mniej. Bez opieki w każdej chwili może dojść do ostatecznego nieszczęścia.

 Mama ma tylko mnie. I osoby poznane przed chwilą - dobrych ludzi. Nie mamy większej rodziny by coś wskórać.
 Mamy tylko nadzieję.

 Moja mama gaśnie. I chciałbym, żeby te kilka ostatnich chwil spędziła pod opieką, w czystej pościeli, najedzona... Nie w ruderze, którą stało się mieszkanie.
 Nie na ulicy z rozbitą głową.
 Straciłem już wszelkie nadzieje na uzyskanie czegokolwiek "państwowymi" drogami. Pomimo dobrych chęci pracowników MOPS.

 Co z tego, że mama całe życie pracowała. Płaciła podatki. Płaciła ZUS.
 Gdy stało się nieszczęście... przestała być "człowiekiem". Jest tylko numerkiem na urzędowych czy lekarskich papierach.

 Chcę jej pomóc. Dzięki dobrym ludziom, którzy pojawili się na mojej drodze udało się już wiele.
 Ale z dnia na dzień jest coraz gorzej. A ja tylko walę głową w urzędowe mury...

 Każdego z nas może spotkać taki los. Nie ważne kim jesteśmy. Nie ważne czego dokonaliśmy a co schrzaniliśmy w życiu.
Każdy z nas może paść ofiarą strasznej choroby i machin urzędniczych.
Nie ma wyjątków...

Proszę. Pomóżcie.
Wojtek Glanc

ENGLISH TRANSLATION:

You may be called a "star" by the media. Newspapers might write about you. You might be referred to as a "celebrity", an "artist", or something else. But, in a tragic family situation, it turns out you're worth nothing and are subjected to various "systems" that are quite unfriendly toward you.

My name is Wojtek. You know me from old TV shows like "Big Brother" or "Champions League of Laughter". You know me as the once only Polish ventriloquist. Maybe you were even at one of my performances. You know me from television or articles. But... When things go wrong, it doesn't matter. I am a human being just like you.

Tragedy struck my mother. A wonderful woman who spent her entire life helping others. Helping kids pass their final exams, helping others get their master's degrees, helping yet others by interpreting runic cards. There were always people around her as long as they needed something from her. When she got Alzheimer's - almost everyone disappeared from her life. They forgot.

My mum requires immediate, 24-hour professional care. Since I live abroad and my mother in Poland, a lot of things happened without my knowledge. She was cheated. Her money was fraudulently taken (currently a matter for the prosecutor's office).

Out of fear exacerbated by the illness, my mum ended up in a debt that exceeds her means to repay. One caregiver brought my mom to a notary so that she would write her last will and testament. Someone else attempted similar misconduct. However, this issue is something we'll somehow manage.

But there is a MORE SERIOUS PROBLEM. My mum needs to be in a nursing home, and in state ones… There are no vacancies. I've moved heaven and earth to get her a spot. But everywhere we hear we have to wait. Hiring private, in-home (24-hour) care is also impossible. Firstly, because of the costs. Second, because of the lamentable condition of her apartment, which is also the result of this terrible disease. Thirdly, my mum's condition is becoming increasingly severe, it is hard to keep an eye on her... things constantly happen.

Two days ago (around September 16), she went out alone at night and fell on the street, injuring her head. A kind soul who helps with care (a neighbor) had just left to go home to sleep. Someone spotted my mom on the street. He called an ambulance. At the hospital, they treated her and... dropped her off at the house at 3 in the morning.

The day after, the same scenario happened. This time a courier from InPost helped and called an ambulance. My mother ended up in the hospital again. This time for a longer stay. Together with family and good people, we are doing what we can until we find a place for her in a nursing home. It's terrible... but the nursing home seems to be the only possible solution.

It's becoming more apparent that we won't get anything via "state" methods. There is a private route (private centers). However, these cost a fortune. We've considered all possible options and the only thing left is a plea for help. A plea for help to raise funds for a few months in a private center (or any available center), to raise funds that could cover my moms debts (one of the biggest burdens). Not a plea...appeasement. A few months of guaranteed stay in a private center (or any available) would give me time, as a son, to organize further assistance and other means. And there's less and less of this time. Without care, a tragedy can happen at any moment.

My mother only has me. And the kindly souls we've met - good people. We don't have a larger family to assemble. We only have hope.

My mother is dwindling. And I would like her to spend those last moments cared for, in clean sheets, well-fed... not in the wreck her apartment has become. Not on the street, with a broken head. I've lost all hope of achieving anything through the "state" methods, despite the good intentions of the Social Welfare Office workers.

It doesn't matter that my mom worked all her life. Paid taxes. Paid social security. When disaster struck... she stopped being a "person". She's just a number on bureaucratic and medical papers.

I want to help her. Thanks to the good people who appeared on my path we've already achieved quite a bit. But day by day it gets worse. And I keep banging my head against the bureaucratic walls...

Each of us can face this fate. It doesn't matter who we are. It doesn't matter what we achieve and what we mess up in life. Any of us can fall victim to a terrible disease and the machinery of bureaucracy. There are no exceptions.

Please. Help.
Wojtek

Aktualizacje


  • Wojciech Glanc - awatar

    Wojciech Glanc

    10.12.2023
    10.12.2023

    Chcę Wam wszystkim podziękować, za ogromną pomoc jakiej udzieliliście.
    Dzięki Wam udało się zapewnić mojej mamie bezpieczne miejsce na ostatnie chwile.
    Niestety moja mama odeszła wczoraj około godziny 22 giej.
    W tej sytuacji pora zamknąć tą zbiórkę aby nie nadchodziły już żadne wpłaty.
    Dziękuję z całego serca. Daliście mi nadzieję, pomogliscie w najtrudniejszych momentach...

    Wierzę, że dobro do Eas wróci wielokrotnie.
    Dziękuję w imieniu mojej mamy!!!

    Wojtek

    Zdjęcie aktualizacji 133 546

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    25.09.2023
    25.09.2023

    Trzymaj sie :)

  • Agata Katarzyna Bojczuk - awatar

    Agata Katarzyna Bojczuk

    25.09.2023
    25.09.2023

    Niech się mnożą i zapraszają przyjaciół...

  • Asia - awatar

    Asia

    22.09.2023
    22.09.2023

    Dużo siły i wytrwałości.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    22.09.2023
    22.09.2023

    Trzymaj się . KDP PA

  • Alicja - awatar

    Alicja

    22.09.2023
    22.09.2023

    💚

15 505 zł  z 50 000 zł (Cel)
Wpłaciło 236 osób
Wojciech Glanc - awatar

Wojciech Glanc

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 236

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Małgorzata - awatar
Małgorzata
66
Lucyna - awatar
Lucyna
50
Lucyna Koziorowska - awatar
Lucyna Koziorowska
50
Helena Wrońska - awatar
Helena Wrońska
30
Kasia Sadeq - awatar
Kasia Sadeq
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij