Nazywam się Lucynka,
ktoś mnie wyrzucił w ciężkim stanie na dwór. Mogę mieć ok 7 lat, od jakiegoś czasu błąkałam się po blokowisku. Upodobałam sobie pewną dziewczynę, wychodziłam do niej tylko wieczorem a ona dawała mi jeść i porcję mizianka.
Miałam straszne gluty, ropę, nie mogłam jeść i oddychać. Ta dziewczyna zabrała mnie do siebie. Kolejnego dnia pojechałyśmy do pani doktor.
Dostałam antybiotyk, podawała mi go przez kilka dni. Ropy już praktycznie nie ma, stany zapalne zmalały a uwierzcie były ogromne. Niestety okazało się, że mam zmiany nowotworowe w okolicy przełyku co wciąż utrudnia mi jedzenie i oddychanie. Jeszcze dowiedziałam się, że jestem FeLV +. Pani doktor powiedziała coś przez co ta dziewczyna ciągle płacze, coś o spaniu. Ja chcę żyć a widzę, że ta dziewczyna chce o mnie walczyć. Kocham się do niej przytulać, mam w sobie duuużo milłości, to nie przypadek, że na prawym boku mam czarne serduszko 🖤. Pomóż mi proszę! Wizyty u specjalistów i operacja mogą odmienić moje życie. Nic nie zrobiłam a los jest dla mnie okrutny. Naprawdę dużo przeszłam w swoim życiu. Mam już swoje lata teraz chcę zaznać po prostu i aż spokoju, miłości i życia bez bólu.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!