Mirek Malec
Dziś kolejne naświetlania. Kora czuje się dobrze, choć była nieco marudna. Bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty i słowa wsparcia.
Pomóż Korze Wygrać z Rakiem!
Tydzień temu, niczym grom z jasnego nieba, uderzyła we mnie przerażająca diagnoza - rak płaskonabłonkowy. Moja Kora, moje dziecko, moja córka, przyjaciółka i najwierniejszy towarzysz od 7 lat, zachorowała na tę straszną chorobę. Dla mnie jest wszystkim.
W mediach głośno było ostatnio o słowach prof. Bralczyka, który podkreślił różnicę między chorobami zwierząt a ludzi. Skoro psy chorują jak ludzie, to dlaczego mają zdychać, a nie umierać? Kora od maleńkiego była członkiem naszej rodziny i teraz walczymy razem, choć walka jest nierówna.
Zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Koszty leczenia Kory są ogromne i przerastają moje możliwości finansowe. Każda wizyta w klinice onkologicznej kosztuje 1000 zł, a do tego dochodzą koszty dojazdu na trasie Poznań-Wrocław, co łącznie daje około 1300 zł za wizytę. Jeździmy raz w tygodniu, a przed nami jeszcze 7 takich wizyt oraz dalsze leczenie tabletkami.
W imieniu Kory dziękuję za każdą wpłaconą złotówkę. Każda pomoc ma dla nas ogromne znaczenie i przybliża nas do celu, jakim jest zdrowie Kory.
Dziś kolejne naświetlania. Kora czuje się dobrze, choć była nieco marudna. Bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty i słowa wsparcia.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
iwona
psijaciele Kory pomagamy Leo Tayson i Dolar