Kamila Anczykowska
Mamy smutną wiadomość... Zgniłka miała nawrót nowotworu. Biorąc pod uwagę, że badanie histopatologiczne wykazało nowotwór bardzo złośliwy (mięsaka) to szansę na całkowite wyleczenie były bardzo niewielkie 😔 Tym razem nowotwór zajął łapkę i klatkę piersiową. Kolejna operacja nie była już możliwa... Niestety Zgniłka odeszła, ale odeszła w spokoju, otoczona miłością. Biegaj szczęśliwa za tęczowym mostem! Bardzo dziękujemy Wam za tak ogromne wsparcie, bez Was nie moglibyśmy dać Zgniłce szansy. W głównym opisie zbiórki jest więcej zdjęć i potwierdzenia przelewów na konto Przychodni Weterynaryjnej Meru, która leczyła naszą Zgniłkę.
Dominika
Powodzenia kitku!
Jagoda Chet
Walcz kotku