To była niesamowita akcja, trudna i niebezpieczna.
W rozwalającej się stodole oszczeniła się malutka suczka. Urodziła 7 szczeniaków. Ona biszkoptowa, maluchy biszkoptowe, jeden czarny, jeden brązowy.
W stodole mnóstwo zakamarków i poziomów – bardzo trudno dostępnych. Właściwie niedostępnych.
W stogach siana zmieniały miejsca i nie można było ich odłowić. Czekaliśmy aż zaczną wychodzić. Groziło im mnóstwo niebezpieczeństw, a wiatr stanowił dodatkowe zagrożenie zawalenia…
I przyszedł ten dzień, że wyszły z ukrycia 2 najmocniejsze maluszki. Radość i troska. Teraz doszły dodatkowe niebezpieczeństwa.
4 marca Tomek z Fundacji Trop wykonał trudną akcję łapania rodzinki. Suczka nie chciała zbliżyć się do człowieka i utrzymywała dystans.
Udało się. Wszystkie zwierzaki przyjechały do kliniki, a po zabiegach i kontroli zdrowia przeprowadziły się do domu tymczasowego w Fundacji.
Bardzo prosimy o wsparcie rodzinki. Profilaktyka, karma, pielęgnacja przy tak dużym stadzie to spore koszty.
Aktualne zdjecia mozna obejrzeć na fb i www.przytulpsa.pl
Każdy datek jest ważny.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!