Harribo zaczął wygryzać sobie sierśc ,wedlug behawiorysty problem lezy po stronie stresu ponieważ on juz tyle czeka w klatce na dom. Niestety nikt go nie chce adoptować.Harribo trafił do kociarni z raną na szyji ,śrutem i zębami w strasznym stanie. Mimo że był już zdrowy ,niestety nikt o niego nie zapytał, a kocurek uwielbia kontakt z ludźmi i zabawy ,jest wszystkiego ciekawy. Rany chce żeby zobaczył dermatolog i potwierdził wersję behawiorysty . Bardzo proszę o pomoc .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!