Beata Król
Gałgan w całej , gałgańskiej , okazałosci :-)
Dzień przed Wigilią do przychodni ktoś przyniósł słabego , chorego kota w kartonie .....
PRZYSZEDŁ DO MNIE KILKA DNI TEMU , NIE WSTAJE , ZRÓBCIE Z NIM CO CHCECIE .....
Dziewczyny dały KOTU kroplówki , odpchliły , zakropiły uszy bo świerzb i zaczęły szukać kogoś , kto mógłby mu pomóc bo kot chciał żyć mimo wszystko ....
Tak gałgan trafił do mnie .....
Nie powinnam go brać bo mam w.domu strasznie zjadliwego calcywirusa .....jednak opcja MÓJ DOM albo MORBITAL to żaden wybór ....
Gałgan albo urwał się z domu bo niekastrowany albo , co bardziej prawdopodobne , padł ofiarą przedświątecznych porządków .....
Prócz tego na pewno miał jakiś wypadek bo nie staje na tylne łapki , z przodu też słaby i nie załatwia się sam .....
Na tą chwilę dokarmiam go i odžywiam bo wychudzony.
Dostaje też antybiotyk na katar i nie wiadomo jak w środku .
Wyciskamy mocz jest brudny i śmierdzący dlatego dołączyliśmy furaginę .
Przed nim konkretna diagnostyka i zobaczymy co dalej .....
Na pewno będą to koszty ...
Leczenie dotąd finansował gabinet weterynaryjny w Żorach - dr Dyrek i jej dziewczyny :-)
Dziękujemy ...
Jest też kilka osób zainteresowanych jego losem :-)
Wczoraj sam usiadł na chwilę co dobrze rokuje :-)
Prosimy ON i ja o pomoc ....Kot dzielnie walczy i nie wolno tej walki ominąć .
Ten biedny , porzucony kot gdyby mógł mówić to prosiłby ze mną o wsparcie .
Ja słužę swoim czasem , miłością i troską i niestety to wszystko co mam . Proszę więc o fundusze i jednocześnie bardzo za nie dziękujemy KOCI GAŁGAN i ja...
Gałgan w całej , gałgańskiej , okazałosci :-)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!