Zbiórka Jestem Stefa, nie spadłam na 4 ł - zdjęcie główne

Jestem Stefa, nie spadłam na 4 ł

5 567 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 89 osób
Paulina Radzymińska - awatar

Paulina Radzymińska

Organizator zbiórki

Zacznę może od tego, że jestem nieśmiałą, drobną i bardzo przywiązaną do swoich ludzi Kotką. 

Mam 10 lat. Moja Pańcia, która rozczula się na widok każdego stworzenia pewnego dnia zamarzyła o kocie. Pojechała na wieś i znalazła mnie schowaną, pół-dziką pod autem. Wyciągnęła, wsadziła do auta i tak zaczęłam swoje nowe, wielkomiejskie życie. 

Mieszkam z dwiema Pańciami i Stasiem, psem Luną (też taka biedna, tyle że ze schroniska) i Teo (krolik hodowlany, dwa razy większy ode mnie, Pańcie przywiozły go z Podlasia - taka pamiątka z wakacji bo miał być przeznaczony na pasztet). 

Zawsze lubiłam obserwować przez balkon co się dzieje na dworze ale wystarczył lekki hałas i uciekałam do domu. Świat jest ciekawy ale nie wychodzę na zewnątrz bo za bardzo tam straszy. Wolę ciszę na miękkiej poduszce w sypialni. Mimo to Pańcie z ostrożności założyły siatkę. No ale przeprowadziliśmy się niedawno i mówiłam, żeby daly sobie spokój, bo ja nie marzę o uciekaniu. 

Dziś też nie chciałam. Wyszłam o 23 popatrzeć w ciszy na księżyc i jakaś u p i e r d l i w a ćma sprowokowała mnie do gonitwy! Mówię Wam, zazwyczaj mnie to nie rusza ale ta była bardzo natrętna. Ruszyłam za nią. Poprowadziła mnie po doniczkach z kwiatami na barierkę i nagle odleciała! A ja razem z nią. Zapomniałam o strachu i spadłam z 7 piętra ale nie na cztery łapy. Po drodze uderzyłam o antenę sąsiadów.

Znaleźli mnie Mili Ludzie, którzy widzieli moją pogoń za ćmą. Pańcia się kąpała i dopiero po wyjściu zauważyła, że nie czekam na nią w sypialni. Czasem lubię się schować w szafie więc i tym razem szukała mnie po całym domu. Nie wierzyła, że mogę być na dole. Mimo to poszła z latarką. 

Uff, przyszła. Tęskniłam. Leżałam wśród Miłych Ludzi i chciałam jej powiedzieć, że to wszystko nie jej wina, a tej ćmy! Ale nie mogłam bo wszystko mnie bolało. Niecodziennie się spada z 7 piętra.

Pańcie w piżamach zawiozły mnie do kliniki Wąsiatycza W Poznaniu. Tam 4 godziny dogrzewały termoforem bo strasznie zmarzłam. Porobili zdjęcia, założyli kabelki, upuścili trochę krwi i powiedzieli - Stefka nie jest w dobrym stanie. Stefka ma pękniętą przeponę, żołądek i wątroba przesunięte do klatki piersiowej uciskają na płuca. 

Czy Wy coś z tego rozumiecie ? Ja nie. Pańcie połykały łzy żebym się nie denerwowała ale widzialam, że ten Miły Pan wcale nie mówi o milych rzeczach. Pańcie tylko kiwały, coś podpisały i powiedziały: ratujemy. 

One zawsze mnie ratują. Mnie i innych. Znoszą mi domu jakieś bezdomniaki z ulicy, karmią w nocy pisklaki. Zoo na chacie, mówię Wam! 

Musiałam zostać bo Pan Chirurg jedzie już do mnie. Normalnie bym płakała kiedy Pańcie wychodziły ale jakaś taka słaba byłam, bez sił i senna. Pożegnałam je wzrokiem i chciałam powiedzieć, że zaraz do nich wrócę ale poczułam ciepło i zrobiłam sobie drzemkę. 

Rano Miły Pan mówił coś do Miłej Pani, że "Stefka za chwilę na stół". Nie znają mnie niby a wiedzą co lubię! Tyle, że teraz nie mam siły chodzić po stołach. 

Pańcie w domu upuszczają łzy, zamawiają siatkę na balkon bo jednak instynkt łowcy mam!

No ale Miły Pan powiedział niemiłe rzeczy - 4000zł za operację, szpital, kroplówki, badania, RTG plus koszt leków do domu, jeżeli wszystko będzie dobrze. 

Musi być dobrze bo tęsknię za domem, a nawet za Luną i Teo, którym codziennie muszę przypominać, że to ja jestem Rezydentką. Cały dom na mojej głowie.

Miłe Człowieki- może dorzucicie Pańciom coś na moje leczenie? Wiem, że ich domowa skarbonka na pomoc innym Sierotkom tyle nie ma, a Pańcie nie pozwolą mi zasnąć na zawsze.

Obiecuję już nigdy nie robić pogoni za ćmą! 

Stefka

Aktualizacje


  • Paulina Radzymińska - awatar

    Paulina Radzymińska

    17.06.2024
    17.06.2024

    Kolejna wizyta miejmy nadzieję to już ściągnięcie szwów.
    Stefka na ostatniej prostej!! Minął tydzień od wypadku.
    Jedynie apetyt szwankuje ale dziś dostała na to leki i miejmy nadzieję, że będzie dobrze.
    W dalszym ciągu leczymy wątrobę. Za trzy miesiące ponowne badanie krwi, aby zobaczyć czy parametry spadają. :)

    Zdjęcie aktualizacji 145 398

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • TugaPower - awatar

    TugaPower

    05.07.2024
    05.07.2024

    Kocie żyj!

  • Monika F - awatar

    Monika F

    10.06.2024
    10.06.2024

    Stefka, musisz wyzdrowieć i wrócić do domku!

  • Lucyna z Kopernika - awatar

    Lucyna z Kopernika

    10.06.2024
    10.06.2024

    Trzymam mocno kciuki. Tez mamy w domu kota, który chciał latać.

  • Emi i Szymon - awatar

    Emi i Szymon

    10.06.2024
    10.06.2024

    Dużo Zdrówka od nas

5 567 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 89 osób
Paulina Radzymińska - awatar

Paulina Radzymińska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 89

Mexycano0 - awatar
Mexycano0
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
TugaPower - awatar
TugaPower
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
PyePinky - awatar
PyePinky
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
400
Pepesz - awatar
Pepesz
20
Lucy - awatar
Lucy
100
Patka - awatar
Patka
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij