W gospodarstwie moich rodziców w Rajgrodzie dzień zaczyna się o godz. 4:30. W ostatni dzień czerwca było tak samo. Codzienne obowiązki przerwał brak prądu. Wtedy zauważyli pożar domu, w którym spali dziadkowie oraz moja siostra i brat. Wszystkim udało się opuścić budynek.
Wielopokoleniowy dom, który był dla całej rodziny bezpieczną przystanią od teraz nie nadaje się do mieszkania. ;(
Rodzice zawsze chętnie włączali się w pomoc innym. Dziś sami potrzebują pomocy, o którą proszę w ich imieniu.
Wszystkie zebrane środki przeznaczone zostaną na odbudowę domu.
Dziękujemy za okazane wsparcie!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!