Dramatyczna sytuacja niepełnosprawnej Anety i Wojciecha - małżeństwa, które na 20 m2 opiekuje się kilkudziesięcioma psami. W popegeerowskim mieszkaniu bieda aż piszczy. Brakuje karmy dla psów i leków. Potrzebna jest dla Nich pomoc.
Mała osada w polach pod Piłą. Ciężko tu dojechać bez wskazówek miejscowych. Droga do starego, popegeerowskiego, piętrowego bloku, to 10 minut jazdy polami od najbliższej wsi.
Dach bloku przecieka od lat. Na schodach ustawione są miski łapiące deszcz. W mieszkaniu 20 m2 tkwią Oni: Aneta i Wojciech oraz ich 30 psów. Warunki dla tych ludzi i ich zwierząt są dramatyczne.
Zachęcamy ludzi dobrej woli do wsparcia akcji pomocowej. Celem jej jest zapewnienie pomocy dla rodziny, która znalazła się w wielkiej biedzie.
Kiedy wchodzimy do mieszkania kobieta płacze. Bardzo chce naszej pomocy, ale boi się pokazać twarz. Chowa się pośród 30 psów. Jest jej wstyd.
- Nie poradziłam sobie w życiu. Mieszkamy w bardzo złych warunkach, w jednym pokoju z 30 psami. Nie mamy, gdzie się podziać, jesteśmy bez pomocy – mówi Pani Aneta. Z mieszkania wychodzi rzadko . Porusza się o kulach, nie ma jednej kończyny.
Nigdzie nie pracuje, otrzymuje rentę z której nie jest w stanie wyżyć. Jej mąż - Wojciech opiekuje się chorą małżonką i zwierzętami. – Nie jestem w stanie zostawić chorej żony i psów, nawet nie mam jak dojechać do pracy – dodaje Pan Wojciech.
Małżeństwo opiekuje się kilkudziesięcioma psami, które mnożą się i tak jak oni przebywają w bardzo złych warunkach. Brak sterylizacji. Brak legowisk, jedzenia. Zwierzęta są zapchlone, zarobaczone. Nie mają szczepień. Mają wzdęte brzuchy i wymagają pomocy lekarza.
Dziś dzięki uprzejmości portalu wp.pl ruszyliśmy ze zbiórką na pomoc dla tych ludzi i zwierząt. Szukamy dla nich ratunku. Za kilka dni chcemy odebrać większość psów i umieścić w specjalistycznych placówkach, Musimy także pomóc w zakupie żywności dla tych ludzi oraz w remoncie ich mieszkania przed zimą.
Jeśli ktoś z Państwa chciałby przekazać dla rodziny karmę dla psów, żywność czy odzież - prosimy o kontakt z Fundacją pod nr tel. 513 569 791.
Dary dla Anety i Wojciecha można przesyłać na adres:
Fundacja: "Pańska Łaska", Sarcz 4, 64-980 Trzcianka. Rodzinie można pomóc także przekazując darowiznę poprzez blik tel. 726 379 979.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!