Teraz Claudia potrzebuje naszej pomocy - pilna operacja onkologiczna
Pamiętacie Luisę?
Pamiętacie 17-letnią Luisę z Cochabamby w Boliwii, dla której w styczniu zebraliśmy środki na operację usunięcia nowotworu kości? Dzięki Waszej niesamowitej hojności, operacja się udała, proteza została wszczepiona, a Luisa przechodzi obecnie chemioterapię. Teraz jej mama, Claudia, również potrzebuje naszej pomocy w walce z rakiem.
Nowe wyzwanie - rak u Claudii
U Claudii Siles López (38 l.) zdiagnozowano złośliwego raka szyjki macicy. Zgodnie z zaświadczeniem dr. Juana Manuela Apazy Mirandy z 25 lutego 2025 roku, nowotwór rozprzestrzenia się w macicy i konieczna jest natychmiastowa operacja.
Badania laboratoryjne potwierdziły złośliwy charakter nowotworu (CÁNCER MALIGNO), co skłoniło lekarzy do zalecenia pilnej interwencji chirurgicznej. Po operacji Claudia będzie wymagała chemioterapii, radioterapii i terapii celowanej.
Koszty leczenia
Koszt operacji został oszacowany na 78 000 boliwianos (około 11 000 USD według kursu ulicznego). Do tego dochodzi koszt chemioterapii, radioterapii i leków. Niestety, tego typu zabiegi nie są objęte boliwijskim systemem opieki zdrowotnej.
Pokryłem już koszt trzech zastrzyków przeciwnowotworowych (16 500 boliwianos), ale to dopiero początek długiej drogi leczenia.
Trudna sytuacja rodziny
Claudia samotnie wychowuje piątkę dzieci, pracując jako pomoc domowa za 1700 boliwianos miesięcznie (około 240 USD). W zeszłym roku straciła mamę, również z powodu raka, a teraz sama zmaga się z tą chorobą. Dodatkowo, jej najstarsza córka Luisa przechodzi właśnie chemioterapię po operacji usunięcia nowotworu kości.
Sytuacji nie ułatwia cukrzyca Claudii, z którą zmaga się od lat, a także trudna sytuacja ekonomiczna w Boliwii, gdzie trwa poważny kryzys gospodarczy.
Jak zostanie wykorzystana zebrana kwota?
Środki zostaną przeznaczone na:
Wszystkie wydatki będą udokumentowane, a ja osobiście będę nadzorował proces leczenia Claudii, tak jak to było w przypadku Luisy.
Dlaczego ja?
Jestem franciszkaninem pracującym na misji w Boliwii od kilku lat. Znam osobiście Claudię i jej rodzinę, towarzyszę im w codziennych zmaganiach z chorobą. Niedawno przeprowadziliśmy zbiórkę na leczenie Luisy, która zakończyła się sukcesem - operacja się udała, a Luisa przechodzi obecnie chemioterapię.
Cała rodzina jest świadoma tej zbiórki i z nadzieją oczekuje na pomoc. Claudia często powtarza, że bez wsparcia z Polski nie byłoby szans na uratowanie Luisy, a teraz również jej samej.
Prośba od serca
Claudia jest filarem swojej rodziny. Jako samotna matka piątki dzieci, każdego dnia walczy, by zapewnić im godne życie. Teraz sama potrzebuje pomocy, by móc dalej być wsparciem dla swoich dzieci, szczególnie dla Luisy, która wciąż przechodzi chemioterapię.
Wiem, że niedawno prosiliśmy Was o pomoc dla Luisy, i jestem niezmiernie wdzięczny za Wasze wielkie serca. Dziś proszę Was ponownie - pomóżcie Claudii wygrać walkę z rakiem, by mogła dalej troszczyć się o swoje dzieci.
Każda złotówka przybliża Claudię do zdrowia i daje jej rodzinie nadzieję na lepsze jutro. Dziękuję za każdą formę wsparcia - czy to finansową, czy przez udostępnienie tej zbiórki.
Z franciszkańskim pozdrowieniem,
o. Elizeusz Krzysztof Czwerenko OFM
Paz y Bien!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Dzięki Ojcze że jesteś działaj dalej dalej z sukcesami dzięki za wizytę w kobylinie...
Anonimowy Darczyńca
Życzę zdrowia. Modlę się i oczywiście wspieram.
Anonimowy Darczyńca
JEZU UFAM TOBIE.
Anonimowy Darczyńca
JEZU UFAM TOBIE.
Anonimowy Darczyńca
Uśmiechy dla Pani Claudii i jej dzieci