AKTUALIZACJA:
Nie potrafimy zrozumieć w czym one są gorsze od innych psów, czy już za bezpieczne czy za bardzo pospolite. Dzieci wyrzucone do lasu. Żebra i kości na wierzchu,wielkie brzuchy od głodu i robaków oraz całkowity brak nadziei. Był post i szukanie miejsca-bez odzewu. Pojawiła się szansa ale nie było funduszy. Czekaliśmy na lepszy moment ale taki nie nadszedł. Psów potrzebujących tak dużo że zniknęły -niezapamiętane, dla nikogo już nie ważne .
One nie mogły dłużej czekać. Nie mogły siedzieć w kojcu bez socjalizacji. Często bezpieczeństwo jest pozorne i nie zapewnia go kojec. One miały strach i niepokój w sobie mimo że były „pozornie bezpieczne” . Czasem bezpieczny kojec to dla psa zapomnienie. My nie zapomnieliśmy. Te suczki pojechały „na kreskę”. Bo wierzymy że ludzie zrozumieją, one potrzebują pomocy i wsparcie bo dopiero teraz zacznie się ich droga do lepszego życie. Do tej pory żyły w zapomnieniu i w swoim własnym strachu - w bezpiecznym kojcu .
Prosimy o pomoc. One są tego warte.
Te dwie sunie razem z braciszkiem zostały znalezione w lesie, wystraszone i pół dzikie oraz skrajnie zagłodzone.
W kojcu nie zrobią postępu, ich brat jest już w domowym hotelu i dla nich pojawiła się szansa.
Potrzebne są fundusze żeby zapewnić im warunki do socjalizacji
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Robert Gajowniczek
Trzymajcie się kochane 🐶🐶🐶