Odkąd pamiętam byłam bardzo wrażliwa na krzywdę innych, szczególnie zwierząt, bo to bezbronne istotki. Wpłacałam na zbiórki, woziłam karmę do schronisk, zgłaszałam bezdomne kotki. Robiłam to bezinteresownie, ale czasami zastanawiałam się, czy to dobro faktycznie wraca. Nigdy jednak nie zastanawiałam się nad tym, czy sama będę potrzebowała pomocy innych ludzi. Niestety, jak grom z jasnego nieba spadła na mnie choroba mojego ukochanego pieska.
Chappi ma 7 lat i jest kundelkiem. Jego tata był prawdopodobnie pudlem, stąd jego bujne, białe loczki. Przez całe swoje życie był zdrowym, aktywnym pieskiem, jednak z czasem pojawił się nawracający problem z zapaleniami skóry, co doprowadziło nas do leczenia sterydami, które mocno przyczyniły się do znacznego przybrania na masie, przez co stał się otyły, ale to jeszcze nie koniec świata prawda? Weszliśmy na dietę, wprowadziliśmy nowe zasady, aktywności. Wszystko szło w dobrą stronę.
Aż do czternastego września, kiedy Chappi zaczął się gorzej czuć - wymiotował, nie miał siły, był apatyczny. Nie czekaliśmy długo i już następnego dnia byliśmy u weterynarza, który nie znalazł przyczyny, podał tylko leki przeciwwymiotne i przeciwzapalne, antybiotyk. Niestety to nie pomogło, a kolejnego dnia z niecierpliwością czekaliśmy na otwarcie gabinetu, w którym zawsze leczyliśmy naszego zwierzaka. Tam po szybkiej reakcji lekarzy okazało się, że stan Chappiego jest ciężki - brzuch napięty, bolesny. Podejrzenie zapalenia trzustki, zapalenia żołądka, wątroby, kwasicy ketonowej. Milion pytań. Jak to możliwe, skoro stale go badamy, monitorujemy wszystkie parametry, skąd, dlaczego?
Lekarki przystąpiły do wszelkich działań, żeby dowiedzieć się, co się stało i przede wszystkim ustabilizować jego stan. Piesek dostał kroplówki, leki, ale pojawił się moment, kiedy lecznica przygotowuje się do zamknięcia, a on nadal cierpi. Trzeba było podjąć decyzję. Chappi musi być hospitalizowany, a u nas w mieście nie ma nawet całodobowego gabinetu, co dopiero szpitala. Poleca się nam wyjazd do Legionowa - około dwustu kilometrów, nie wiemy, jak to zorganizować, nie wiemy czy damy radę. "Proszę obserwować, zobaczymy, jak zachowa się po podaniu insuliny, proszę badać cukier co dwie godziny". Nasza lekarka prowadząca, mimo czasu wolnego, była dla nas pod telefonem, jednak nic więcej nie mogła dla nas zrobić. Około dwudziestej w poniedziałek zapadła decyzja o wyjeździe do całodobowej kliniki w Legionowie. Jest to miejsce zaopatrzone, posiadające kadrę świetnych lekarzy i przede wszystkim całodobowego monitorowania zwierzaków. Po przyjeździe do lecznicy podjęliśmy jedyną słuszną decyzję - Chappi został w szpitalu, gdzie ma najlepszą opiekę. Niestety doba w tym szpitalu to koszt od 600 do 900 złotych. Doba. Teraz już wiemy, że musi spędzić w nim kilka dni. Na ten moment rokowania są określane jako "ostrożne", ciągle trwa walka o jego życie i zdrowie.
Chappi jest moją największą miłością, moim dzieckiem, jest członkiem naszej rodziny, którego wszyscy kochamy i nie bierzemy nawet pod uwagę tego, że mogłoby go zabraknąć. Nie teraz. Jest jeszcze taki młody i ma przed sobą tyle szczęśliwych dni, które chcemy mu dać. Na Chappiego w domu, oprócz nas, czeka także kotek, który nie rozumie, gdzie jest jego brat i na pewno bardzo za nim tęskni.
Mimo ogromnych chęci, bardzo obawiamy się rachunku za leczenie naszego pieska, dlatego jestem zmuszona prosić o pomoc.
Będę wdzięczna za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. Każdy grosz przyczynia się do naszej walki, a my nie mamy zamiaru się poddać.
Mama Chappiego.
19.09 nasze słoneczko odeszło za tęczowy most. wszystkim wspierającym z całego serca dziękujemy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Trzymajcie się!
Julia H.
Dużo siły i zdrówka dla psiaka ❤️