W dn. 27.03.2024, prosto z samego piekła trafiło do naszego Stowarzyszenia 8 psów w typie whippeta. Upodlone, wygłodzone i zaniedbane poza wszelkie granice nawet najmniejszej przyzwoitości. Były maszynkami do zarabiania pieniędzy. Ofiary ludzkiej chciwości, okrucieństwa i bezmyślności. Drobne, bezbronne psiaki, które straciły wiarę. Te psy wegetowały w pseudohodowli, która została zlikwidowana przez Łódzkie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w asyście policji. Wszystkie uratowane psy przebywały w boksach zewnętrznych, brodząc we własnych odchodach. Karmione były zmielonymi kośćmi, a kiedy brakowało pokarmu, zjadały resztki zanieczyszczonej i cuchnącej moczem oraz kałem słomy.
Whippety, które do nas trafiły są w wieku od ok. 1 roku do 8 lat i ważą od nieco ponad 6kg do ok. 11 kg. 4 psy i 4 suki są w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Dzięki ludziom dobrej woli, wszystkie psiaki udało się umieścić w domach tymczasowych.
Dzisiaj są obrazem nędzy i rozpaczy :(
Niestety wszystkie psiaki są wychudzone i wymagają leczenia: 3 mają stany zapalne uszu i skóry, 2 niedowidzą i muszą mieć konsultacje okulistyczne, 2 mają problemy z chodzeniem z powodu przykurczu tylnych łap, 1 sunia ma poważne problemy z sercem, 7 z 8 musi natychmiast zostać poddanych zabiegom stomatologicznym, ponieważ cierpią z powodu ropni okołozębowych, stanów zapalnych dziąseł i ruszających się zębów. Generalnie stan ich uzębienia jest dramatycznie zły i po prostu...cuchnący!
Czekają nas zatem liczne zabiegi i konsultacje okulistyczne, dermatologiczne, ortopedyczne i kardiologiczne.
Dodatkowo wszystkie te psiaki muszą zostać poddane zabiegom sterylizacji i kastracji.
Obecnie opłaciliśmy już pierwsze konsultacje wszystkich psiaków: rozpoczęliśmy diagnostykę, zaczipowaliśmy je i rozpoczęliśmy proces odrobaczania. Zanim poddamy je niezbędnym zabiegom chirurgicznym i stomatologicznym, czekają je jeszcze szczepienia.
Mając tak liczną grupę chudełków pod swoimi skrzydłami, jesteśmy zmuszeni prosić Was o wsparcie.
Mamy nadzieję, że razem z nami pomożecie im przywrócić wiarę w człowieka. Wspólnie możemy im dać widok nieba, który jest pozbawiony krat, lęku i bólu. Jesteśmy im to winni, bo przecież one nigdy w życiu nie były nawet na jednym spacerze...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kasia Perzynska
Hej, trzymam kciuki za leczenie piesków.
Maciej
Zdróweczka! Siły i wytrwałości w tym wszystkim. ❤
Natalia M.
Trzymajcie się, charcioszki!
Paulina Klos
Dużo zdrówka dla pipetów🧡🧡🧡
Anonimowy Darczyńca
Trzymajcie się chudzinki