ZUZIA z ciężkim URAZEM CZASZKI

Aktualizacja 08.08.2024

Kochani!

Ogromnie dziękujemy za wsparcie. 

Walka o malutką Zuzię nadal trwa. 

Na zbiórce zgromadziła się kwota, jaką wstępnie zaplanowaliśmy na pokrycie kosztów leczenia, transportu i zabezpieczenia małej na czas rekonwalescencji po wyjściu ze szpitala. 

Bardzo doceniamy Państwa pomoc finansową, wsparcie duchowe i słowa otuchy. 

Zbiórkę w dniu dzisiejszym zamykamy. 

Na stronie PET ALERT Elbląg na fb zamieszczamy bieżące informacje o stanie malutkiej. 

▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️

BŁAGAMY O POMOC W RATOWANIU

3-miesięcznego szczeniaka beagle! 

----------------------------------------

POTRZEBUJEMY OTWARTYCH SERC DOBRYCH LUDZI !!! 

----------------------------------------

W pierwszy weekend sierpnia pojawiło się ogłoszenie z prośbą o pilną pomoc szczeniakowi beagle. Sunia po urazie, 3-miesięczna, krzywo chodzi, ma problem z szyją, właściciel odmawia pomocy psu, nie chce nikomu go oddać, by udzielono pomocy. 

Późno w niedzielę rozmowa z Anią, która próbowała znaleźć pomoc - umawiamy się na jakieś działania we wtorek.

Poniedziałek, 7 rano. Telefon. 

"Pies nie chodzi, nie je, nie pije, właściciel każe przyjeżdżać, ale dzisiaj! " - słyszę w słuchawce. 

Cały plan dnia do zmiany. 

Brak auta. Dzwonię do przyjaciółki. Pożyczy swoje. Jest zatankowane na full, mam przyjeżdżać i brać. 

Organizuję zastępstwo w pracy. 

Trasa Elbląg - Łódź przede mną. 

W trasie umawiam pilną wizytę u neurochirurga/ortopedy, dr Mederskiego w Grudziądzu. Przyjmą nas na powrocie z trasy. 

Dojeżdżam do Łodzi, witam się z Anią, idziemy do kamienicy, w której znajduje się pies. 

Widok tragiczny. 

Pies nie wstaje, głowa się kołysze, lewe oko wyłupione, oba oczka bez reakcji na światło i ruch przy gałkach. Oczopląs. Nadal nie je i nie pije. Cały czas się trzęsie.

Biorę wszystko, co właściciel ma związanego z suczką - książeczkę, metrykę z pseudo, jakiś opis wizyty od weta potwierdzający uraz odcinka C5/C6. Mam psa. Możemy działać.

Z Łodzi jedziemy do Grudziądza. 

Pies cała drogę leży bez ruchu i się trzęsie. 

Szybko przyjmuje nas Dr Mederski, stwierdza problem neurologiczny, porażenie lewej strony ciała, brak reakcji w oczku lewym, lekkie odruchy w oczku prawym. Zleca TK.

Czekamy na Dr Klaudię, która będzie wykonywać badanie, zrobi dokładny wywiad, zaleci konkretne postępowanie medyczne. 

Malutka najbliższe dni spędzi w szpitaliku w lecznicy. 

Obecnie wiemy, że:

- jest po TK

- stwierdzono wodogłowie 

- pobrano płyn mózgowo-rdzeniowy do badań

- jest ogromne ciśnienie w czaszce 

- podano ogrom leków zmniejszających ilość płynu, produkcję tego płynu, zmniejszających ciśnienie, moczopędnych

- malutka zjadła jedzenie przystawiona do miski 

STAN CIĘŻKI.

ROKOWANIA OSTROŻNE. 

Sunia dostała nowe imię - ZUZIA. 

Dajmy jej też nowe życie.

----------------------------------------

!!! GORĄCO PROSIMY O WPŁATY !!! 

----------------------------------------

Koszty faktycznie dotąd poniesione to:

- paliwo za transport 320 zł 

- zakup kołnierza ortopedycznego do transportu 100 zł 

Klinika w Grudziądzu wystawi fakturę łączną na koniec leczenia, jednak będziemy dostawać i dołączać "Zestawienie kosztów". Doba w szpitalu to średnio 500 zł (400 zł opłata za szpital, ok. 100-150 zł za leki) Dojdą koszty ewentualnych dodatkowych badań specjalistycznych, np. badanie płynu mózgowo-rdzeniowego. 

----------------------------------------

!!! URATUJEMY ZUZIĘ WYŁĄCZNIE Z WASZĄ POMOCĄ !!! 

----------------------------------------