Magdalena Daszkiewicz
Za Majerankiem długa i niezwykle trudna droga – tygodnie intensywnego leczenia neurologicznej postaci FIP, codzienne zabiegi, leki, badania, a także nieustanna walka z powikłaniami. Dzięki Waszemu wsparciu udało się przeprowadzić pełną terapię – i dziś możemy to powiedzieć oficjalnie: zakończyliśmy obserwację po leczeniu FIP u Majeranka.
🧠 Choć FIP pozostawił po sobie trwałe ślady – głównie w postaci nieodwracalnej ataksji – Majeranek każdego dnia udowadnia, że potrafi żyć mimo ograniczeń. Nadal zmaga się z infekcją i biegunką, wymaga antybiotykoterapii i dalszej opieki, ale najgorsze mamy za sobą.
To wszystko było możliwe tylko dzięki Wam.
Z całego serca dziękujemy wszystkim Darczyńcom – za każdą złotówkę, dobre słowo, myśl i czuwanie przy Majeranku.
Wasze wsparcie pozwoliło nam sfinansować leczenie zakaźnego zapalenia otrzewnej w postaci neurologicznej, badania MRI, terapię, pielęgnację ran i dalszą diagnostykę. Każde „trzymaj się, Majeranek” dodawało nam sił w najcięższych momentach.
Z głęboką wdzięcznością i ogromną ulgą zamykamy zbiórkę na leczenie FIP u Majeranka.
To nie koniec jego zdrowotnych przygód, ale ogromny etap został właśnie zakończony – dzięki Wam.
Małgorzata Łoniewska
Zdrówka Majeranku
Agnieszka
Dziękuję,że walczycie o Koteczka💔.
Justyna
Dziękuję, że walczycie o zdrowie Majeranka. Przesyłam dużo ciepłych myśli dla opiekunów i dużo siły dla Majeranka!
Anonimowy Darczyńca
Majeranek to nie tylko super przyprawa. Dużo siły dla kociaka i opiekunów!
Joanna
trzymaj się mocno mały wojowniku :*