Hugo trafił do nas prosto z zimnego boksu, gdzie został oddany jak niechciana zabawka... przerażony i trzęsący się ze strachu, nie wiedział co się dzieje...
Na szczęście na nasz apel odnośnie domu tymczasowego szybko odezwała się nasza Ania... po przyjeździe do dt szybko okazało się, że Hugo jest niedożywiony, ma matową sierści, ogólnie jego kondycja zostawia wiele do życzenia.
Budżet jaki zaplanowaliśmy dla Hugo, to wydatki na karmę, odrobaczenie i szczepienia.
Niestety dziś musiałyśmy zabrać go do weterynarza ponieważ zaniepokoił nas jego stan skóry, na brzuszku i dookoła oczu.
Wstępna diagnoza to początkowe stadium nużycy. Hugo dostał kapsułki na wzmocnienie odporności. Roztwór do smarowania brzuszka rano i wieczorem oraz bravecto. Dzisiejszy rachunek to 221 zł których na ten moment nie mamy...
Za tydzień musimy zrobić mu jeszcze badania krwi, które wygenerują kolejne koszty.
Może ktoś z Was chciałby pomóc nam opłacić rachunek weterynaryjny Hugo. To super psiak, który zasługuje na wszystko co najlepsze. Chciałybyśmy pomóc mu wrócić do pełni sił i zdrowia i jak zawsze znaleźć cudowny dom.
PROSIMY O POMOC.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!