Kocie maluszkii

Kochani bardzo chciałabym poprosić Was o pomoc osobie o złotym sercu, osobie, która nigdy nie odmawia pomocy tym, które o nią same nie poproszą. 

Iwona pomogła bardzo wielu kotom. Zabiera z ulicy, leczy, kastruje, szuka cudownych domów. 

Wiem, że zawsze mogę liczyć na jej pomoc, że nigdy nie odmówi. 

Kiedy dostała informacje, że koteczka z 5 maluchami mieszkają pod chmurką nie zastanawiała się. Wsiadła w samochód i pojechała po rodzinkę ❤️

Kilka dni temu na fb pojawiła się informacja o kolejnej dwojeczke kocich niemowlaczków, które straciły swoją mamę... Iwona bez wahania po nie pojechała. Kocia mamusia na szczęście je przyjęła ❤️

Chwilę później po zobaczeniu ogłoszenia o ciężarnej kotce wystawionej do adopcji również nie była obojetna. Wsiadła w samochód i pojechała 160km żeby zmienić życie tej biedaczce. Wróciła z dwiema kotkami i przerażonym szczeniakiem. 

Iwona jest osobą prywatną, nie dostaje pomocy od żadnej fundacji. Wszystko opłaca z własnych środków. 

Paliwo, karma, żwirek, szczepienia, testy, czipy... 

Maluszki za moment będą mogły zacząć jeść stałe jedzonko... Przy 7 kociakach będą to ogromne koszty 😩

Odrobaczenia, szczepienia.... Na kieszeń osoby prywatnej to bardzo duże obciążenie 😔

Pomożemy Iwonie utrzymać kocią rodzinkę? 🙏

Każda złotówka jest bardzo cenna i pomoga nakarmić kocie brzuszki ❤️

Pięknie prosimy o jak najwięcej udostępnień 🙏🙏

Pomóżmy Iwonie dalej pomagać ❤️