Tokjo - koci ideał w szponach śmierci. Życie okazuje się absurdalnie przewrotne i pełne skrajności. Kilka dni temu trafił do nas koci dzieciak, przecudnej urody Tokjo. Po rutynowych badaniach u weterynarza, odrobaczeniu i szczepieniach rozpoczęliśmy intensywne poszukiwania idealnego domu. Ruszyła lawina procesu adopcyjnego, a ilość ankiet przerosła nasze oczekiwania. I tu czar prysł... Niespodziewanie stan zdrowia dramatycznie pogorszył się. U Tokjo wykryto okropną chorobę wirusowego zapalenia otrzewnej. Mieliśmy jeszcze nadzieję, że to o wiele łagodniejsza w przebiegu kaliciwiroza, ale niestety nie :( Zaczynamy nierówną walkę kociego malucha ze śmiertelnym potworem. Chcemy wygrać dla niego życie, bo ma przecież zaledwie kilkanaście tygodni! I zasługuje by żyć! Przed nami długoterminowa kuracja piekielnie drogim lekiem. Mamy już pewne doświadczenie, bo uratowaliśmy ze szponów śmierci Mufinkę, która do teraz jest pod naszą opieką i ma się doskonale. To utwierdza nas w przekonaniu, że i tym razem wygramy życie dla Tojko. Nasze możliwości finansowe są ograniczone, ale staniemy na rzęsach by go ratować. Pokładamy niestygnącą nadzieję, że pomożecie nam zawalczyć o niego przyłączając się do zbiórki, a także do jej aktywnego rozpowszechniania, bo tylko RAZEM MOŻEMY WSZYSTKO! Dziękujęmy już na zaś!!!
Azylowa ekipa.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Nie znajduje takich słów, które by wsparły. Szanuje i podziwiam waszą pracę, życzę wytrwałości dużo, szkoda że większość ludzi jest jaka jest i dlatego dziękuj że jesteście aniołami.