Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi
Kochani, trudno jest nam dziś o tym pisać... Dorotka odeszła, zasnęła spokojnie.
O 4 nad ranem opuściła nas na zawsze.
Robiliśmy co w naszej mocy aby ją uratować. Niestety kotka pobiegła w stronę tęczowego mostu nie oglądając się za siebie.
Nie pomogła reanimacja, nie mogliśmy powstrzymać łez.
Pobiegła tam gdzie nic nie boli.
Historia Dorotki niech pozostanie jako przestroga dla tych wszystkich "szczęśliwie" wychodzących kotów, które "zawsze" wracają.
Dorotka ważyła ponad 7 kg, była zadbana, zagubiona i przerażona. Z pewnością jeszcze niedawno miała dom i rodzinę.
Gdzieś ktoś teraz się zapewne zastanawia kiedy wróci.... ( Bo przecież one zawsze wracają według właścicieli)
- NIE WRÓCI :(
Kochani ślicznie dziękujemy za pomoc. Dziękujemy za każdą wpłatę, dobre słowo i serce.
Oczywiście rozliczymy się z kosztów opieki weterynaryjnej za Dorotkę.
Zbiórkę zamykamy.
Jeśli zostaną jakieś środki po tym jak pokryjemy faktury - jeśli tylko pozwolicie - przekażemy je na ratowanie kolejnych zwierząt trafiających pod nasze skrzydła.
Jeszcze raz ślicznie dziękujemy i jest nam strasznie przykro, że nie mogliśmy zrobić nic więcej.
Anonimowy Darczyńca
Trzymam mocno kciuki!
Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi - Organizator zbiórki
Dziękujemy z całego serca, niestety dziś rano Dorotka pobiegła za tęczowy most. Nie mogliśmy zrobić nic więcej.... Przepraszamy
Shepi
💞