FUNDACJA OCHRONY ZWIERZĄT "PAŃSKA ŁASKA"
Powoli staramy się spłacać zaległości, ale nadal brakuje nam dużą część kwoty - potrzebujemy Państwa pomocy!
Nie będziemy ubierać w górnolotne słowa tego, co chcemy napisać. Chcemy, żeby Państwo wiedzieli, co się dzieje i dlaczego nie mamy wyjścia, by prosić o pomoc. Ta pomoc to tak naprawdę nasze Być albo Nie Być!
Rocznie nasza organizacja odbiera około tysiąca zwierząt. Są one zabezpieczone ze względu na warunki: ale przede wszystkim z uwagi na ich stan zdrowia. To zwierzęta wychudzone:
zaniedbane z olbrzymimi nowotworami:
wrośniętymi sznurami czy łańcuchami:
To także te zwierzęta, które mają zaawansowane choroby skórne, potężne infekcje uszu czy nieleczone urazy ortopedyczne.
Zawsze łatwiej jest zapobiegać niż leczyć, ale my nie mamy wyboru. My nie mamy możliwości zapobiegać temu, co się wydarzy się tym istotom, bo zgłoszenie i odbiór następują w momencie, gdy już bardzo potrzebują ratunku.
Koszty leczenia naszych Podopiecznych są powalające. To dla przykładu faktury na przestrzeni jednego miesiąca:Do sumy za działania weterynaryjne trzeba też doliczyć kwoty za oględziny odebranych zwierząt. Każdy pies, kot, koń, itp. wymaga badań po odbiorze ze względu na to, że są one po przejściach, ale także dlatego, że tych badań potrzebujemy, żeby udowodnić właścicielom czy opiekunom znęcanie się. Faktur na takie, niższe kwoty mamy mnóstwo:
Miesięczne rachunki za leczenie opiewają na kwoty kilkudziesięciu tys zł. Otrzymujemy wezwania do spłat zadłużeń.
Nie mamy już pomysłu, jak pozyskać środki na spłatę zadłużeń, a co dopiero ratunek kolejnych zwierząt. Boimy się, że przyjdzie nam wybierać, komu pomóc. Tego obawiamy się najbardziej – warunkowania ich życia grubością naszego fundacyjnego portfela.
Próbowaliśmy ratować się wykupując reklamy na promocję naszych zbiórek - niestety nie przyniosło to żądanych efektów, a wręcz sprawiło, że wpadliśmy w jeszcze większe problemy.
Ciężko nam to pisać, ale tam, gdzie wchodzi w grę pomoc potrzebującym istotom, nie ma poczucia poniżania, a więc : MY NIE PROSIMY – MY BŁAGAMY… Tylko tak możemy uratować nasz azyl, naszych Podopiecznych, ale też i zwierzęta czekające na ratunek!
Gdyby chcieli Państwo wspomóc nas w inny sposób prosimy o kontakt pod numerem 513 569 791.
Powoli staramy się spłacać zaległości, ale nadal brakuje nam dużą część kwoty - potrzebujemy Państwa pomocy!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Krzysztof
Na święta dla zwierzaków, mam nadzieję że się przyda..
Robert Gajowniczek
❤️🫶🏻
Anonimowy Darczyńca
Pomagajmy i wspierajmy❤️
Anonimowy Darczyńca
🙌🏻