Zbiórka Trójnogi Statyw walczy z FIP - zdjęcie główne

Trójnogi Statyw walczy z FIP

3 257 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciły 63 osoby
Matylda Kamińska - awatar

Matylda Kamińska

Organizator zbiórki

Witaj! Mam na imię Szurek, czarno-biały kocurek i piszę w sprawie dosłownie niecierpiącej zwłoki... Mój młodszy brat Statyw jest okropnie chory. Zaraził się bardzo niebezpiecznym dla nas (kotów) wirusem FIP (feline infectious peritonitis), czyli kocią odmianą coronavirusa.

Statyw obchodził niedawno swoje pierwsze urodziny, a ramach prezentu otrzymał diagnozę, która wróży nam najgorsze scenariusze z możliwych. Jedynym ratunkiem jaki pozostał mojemu bratu jest wprowadzenie 84 dniowej terapii polegającej na codziennych zastrzykach z przeciwciałami, które zawarte są w leku niedostępnym w Polsce... Samo zdobycie leku i prowadzenie terapii na własną łapę generuje koszt około 7.000 zł, nie wspominając o kosztach, które stwarza też specjalna dieta Statywa; Braciszek często wymiotuje, a jada średnio co drugi dzień jeśli akurat nie miał kroplówki.

Statyw tak jak i ja jest kociakiem-inwalidą. Ja mam sparaliżowaną łapę lewą od kociego nadgarstka (stąd moje imię - wiecznie szuram), mój brat nie ma prawej, tylnej łapki. Rodzice mówią, że jesteśmy wyjątkową parą. Ja długi i gadatliwy, a Statyw puchaty, nieśmiały, acz przymilny. No, przynajmniej był dopóki nie zaczął się tak tragicznie czuć... Aktualnie jest bardzo apatyczny. Nie poznaje mojego Braciszka od kilku dni, gdy tylko się zbliżam - syczy na mnie i odrzuca propozycję zabawy, czy iskanka. Musi okropnie cierpieć...

Z dnia na dzień niknie mi w oczach, nawet na zdjęciach, które dodałem widać jak niewiele jest w nim energii (poza zdjęciem na którym tak pięknie świeci oczami, to dodałem żeby pokazać go gdy był w pełni sił... Afirmuje, by wrócił do tego stanu). Traci wagę przez brak apetytu, a jak wszyscy wiemy - jedzenie to życie. Chciałbym znów móc się z nim beztrosko bawić, jednak nie będzie to możliwe bez wsparcia. Doktor Ciocia mówiła, że FIP szybko atakuje węzły chłonne, wątrobę i śledzionę, a Statyw jest już w zaawansowanej fazie choroby - jego otrzewną wypełnia płyn. Nic dziwnego, że większość czasu leży na kanapie lub wyraźnie zmęczony kica przez mieszkanie do kolejnego legowiska... Cały czas ma gorączkę. Mama próbuje je zbijać z Tatą podając Statywowi zastrzyki od Doktor Cioci, ale niestety to nic nie daje.


Lek pozyskany zza granicy jest jedyną opcją, by podtrzymać mojego brata przy życiu, a docelowo całkowicie przywrócić go do pełni sił. Nie chcę aby ta śmiercionośna zaraza zamęczyła mi Statywa. Terapia trwa 84 dni, w tym czasie nie można pominąć żadnej dawki, gdyż jest to równie śmiertelnie niebezpieczne co niewdrożenie kuracji przeciwciałami. 

Dlatego właśnie zwracam się do Ciebie, Twoich najbliższych, znajomych i nieznajomych! Potrzebuję pomocy. Właśnie się przeprowadziliśmy z rodzicami, nasza sytuacja najzwyczajniej nie umożliwia nam wyłożenia tak niebotycznej z mojej perspektywy kwoty (Człowiek... przelicz ile to saszet. Umiesz? Ja też nie.), jedna fiolka kosztuje 109,00 Euro, obecnie to 499,22 zł. Fiolka zawiera 7 ml leku, czyli 8 zastrzyków, czyli cena jednej dawki wynosi 62,40 zł. Nie wspominając o kosztach kroplówek, zabiegów odciągania płynów z otrzewnej, oraz cen pokarmu wzmacniająco-pobudzającego apetyt w formie płynu. Pieniądze te najlepiej byłoby zdobyć na wczoraj, jednakże gdy przeliczyłem pełną kwotę kuracji... Dociera do mnie, że na wczoraj nigdy bym takiej kwoty nie zebrał. 62,40 zł dziennie * 84 dni terapii = 5241,60 zł. Do tego koszty wysyłki, oraz wizyty u Doktor Cioci. Przy 30stej, 60tej i 80tej dawce należy też wykonać szczegółowe badania. Pełną morfologię, biochemię, elektroforezę białek, jonogram + USG z obrazem narządów i pomiarem węzłów krezkowych.


Koszty leku, oraz dalszych wizyt w przychodni, zabiegów, diety, niepewność, czy terapia przyniesie pożądany skutek i czy nie będzie musiała trwać dłużej - te kwestie spędzają mnie i moim rodzicom sen z powiek. 7 000 rozłożone na 84 dni zastrzyków, obserwacji, czy kroplówek nie jest kwotą, którą damy radę unieść sami...

Pomóżcie mi odzyskać Braciszka, razem stanowimy całe półtorej kota. Nie mogę go stracić, jest jeszcze tyle filmów, które chcielibyśmy razem obejrzeć... 

A tutaj wrzucam całą dokumentacje medyczną:

Aktualizacje


  • Matylda Kamińska - awatar

    Matylda Kamińska

    01.08.2023
    01.08.2023

    Czekamy właśnie na wizytę u dr. Cioci! Może już jutro dowiemy się kiedy koniec terapii 😽

    Zdjęcie aktualizacji 126 011

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    09.05.2023
    09.05.2023

    Dużo zdrówka ❤️

3 257 zł  z 7 000 zł (Cel)
Wpłaciły 63 osoby
Matylda Kamińska - awatar

Matylda Kamińska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 63

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Aleksandra - awatar
Aleksandra
10
Zuzanna - awatar
Zuzanna
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
zuzia - awatar
zuzia
20
Olaf - awatar
Olaf
15
ShimmyJimmy - awatar
ShimmyJimmy
10
Liczner - awatar
Liczner
5

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij