Witam,pomaganiem zwierzakom zajmuje się wlasciwie od zawsze ,urodzilam się już zarażona miłością do zwierząt. Kilka lat byłam związana z Oswięcimskim schroniskiem,najpierw jako wolontariusz,potem stazysta i pracownik.Na ten moment zwierzakami zajmuje się prywatnie ,prowadzę dom tymczasowy ,bezpłatny.
Kilka słów jeśli chodzi o tą konkretną pomoc,zbiórkę i jak do tego doszło.
Moja koleżanka zwierzolubka Dorotka ,zaalarmowana przez swojego znajomego ,poprosiła żebyśmy podjechały do pewnego człowieka, który ma problem z kotami,trzeba zrobić rekonesans i namówić go na kastrację kotów.Jedziemy, ale na to co zastajemy ,w ogóle nie jesteśmy przygotowane ,dosłownie ,nie mamy nawet ze sobą transporterka.
Na posesji ,już przez ogrodzenie ,widzimy jednego,drugiego , trzeciego,czwartego kociaka.Wchodzimy na posesję, w trawie siedzi kociak ,nie rusza się i nie ucieka ,koleżanka bierze go na ręce a jemu główka opada bezwiednie, jest blady ,bez kontaktu,po maleńkim, jak się potem okazuje ,nawet nie ważącym pół kg ciałku, łazi dziesiątki pcheł i wszołów ,jest odwodniony, skóra i kości. Podchodzę do drugiego, nawet wydaje mi się że w pierwszym momencie chciał się poderwać i uciec ,może chciał ale nie mógł, dotykam go a on się przewraca na bok.Koty przelewają nam sie przez ręce.Od Pana dowiadujemy się że ma 4 koty dorosłe, 7 maluchów, było 9 ale dwa rzekomo oddał.Sąsiedzi twierdza że kotów jest dużo , dużo więcej.Na szybko dogadujemy sìe że w czwartek zabierzemy dwie kotki do kastarcji. Zabieramy dwa kociaki w najgorszym stanie i pędzimy do lecznicy.Mimo tego że serce nam pęka,zostaje tam piątka kociaków,nie mamy ich gdzie zabrać.Kolezanka zabiera do siebie maluchy dla pozostałych pilnie szukam dt .Narazie są w miarę ok ale co będzie za tydzień......Niedożywione,zapchlone ,zarobaczone .....ech
Gmina Przeciszów ma podpisaną umowę ze schroniskiem w Chełmku ale oni ani nie zabiorą kociąt ani nie wykastrują właścicielskich kotów.
Koty dorosłe trzeba wykastrować i muszą tam wrócić, z kilkoma kotami Pan sobie poradzi ,maluchy trzeba zabrać ,odpchlić odzobaczyć,zaszczepić i znaleźć nowe domy.Tylko skąd na to wszystko wziąć pieniądze, to wszystko kosztuje,pierwsza wizyta kociaków to już 160 zł
Dlatego proszę pomóżcie.🙏Nie muszą to być wysokie wpłaty ,wystarczy że kilkanaście osób wpłaci po 10,15 zł, nawet tego nie odczujecie a ja już będę mieć z czym działać. Z góry dziękuję 😘❤
Stan na 27.08.2020
Dwa kociaki przebywają w dt u Dorotki ,dochodzą do siebie choć stan koteczki pozostawia wiele do zyczenia.Kocięta przebywające na posesji w Przeciszowie zostały odchlone i będą na dniach odrobaczone.Zostałó 5 kociaków do zabrania ,w tym dwa bardzo pilnie poszukują dt ,ich stan jest zły,są " blade " biały kocurek ma czerwoną skorę ,wymaga kąpieli .
W dniu dzisiejszym na zabieg pojechały dwie kotki .Kotka biała była w ciąży,została wysterylizowana aborcyjnie,nosiła w sobie 4 kocięta.
Okazuje się również że mężczyzna ,wieku słusznego, u którego przebywają koty ,ma problemy finansowe ,nie jest wlascicielem domu, wlasciwie mieszka kątem w domu zmarłej konkubiny.Nie jest złym człowiekiem ale nieporadnym życiowo.Może się zdarzyć że będzie musiał tp miejsce opuścić,dlatego kocięta muszą pójść do adopcji.Mogą tam zostać cztery dorosłe koty,tylko muszą być pokastrowane ,odrobaczone,odpchlone.
Leczenie ,kastracje,środki przeciwpasożytnicze,suplementy plus odpowiednie jedzenie to są niestety ,spore koszty,prosimy nie zostawcie nas same ,z tym,bo nie damy rady😔.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
🤗