Witam, jestem znajomą Pani Teresy i jej córki Bogny. Pomagam im jak umiem i jak mogę, choć sama w tej chwili nie mam wiele. Panie zgodziły się na zbiórkę, ale wyraźnie zaznaczyły, że to nie zbiórka dla nich, ale dla ich ukochanych "maluchów".
Pani Teresa ma 73 lata, choruje na Parkinsona, jej 51-letnia córka Bogna choruje na toczeń oraz rozedmę oskrzelową, praktycznie nie wychodzi z domu. Panie mieszkają w Zgierzu, w lokalu socjalnym. Trudno to nazwać mieszkaniem, ściany opanował grzyb, nie mają ciepłej wody, prysznica ani umywalki. Nigdy nie miały pralki, nigdy nie miały lodówki. Lokalny ośrodek pomocy społecznej nie odwiedza ich od roku - przez wzgląd na Covid.. Panie mają w sumie do dyspozycji ok. 900 zł miesięcznie. Brakuje na wszystko. Nie mają sprzętów, nie mają pieniędzy.
Jedyne co mają - to Misia, Dzidzia i Iskierka. To są najważniejsze istoty dla Pań. Kotka, która przyszła od sąsiadów w ciąży i została. I tak stały się oczkami w głowie Pani Tereski i Bogny. Kiedy przyszłam do nich po raz pierwszy i zapytałam o to, czego potrzebują natychmiast, nie chciały ani jedzenia, ani kosmetyków ani pieniędzy - pragnęły, abym kupiła żwirek dla kotków.
3 kotki: 2-letnia kotka Misia oraz jej dzieci - 8-miesięczny "Dzidzia" (kot) i "Iskierka" (kotka) nigdy nie były u weterynarza. Wszystkie potrzebują kompletu szczepień, odrobaczenia, i sterylizacji. Dla każdego z trzech kotków to koszt ok. 200 zł.
Proszę wraz z Panią Tereską i Bogną o pomoc dla kotków. Wydanie zebranych środków udokumentuję skanami i rachunkami.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!