Jeśli ktoś mi powie , że świat jest sprawiedliwy , to już nigdy w to nie uwierzę .
Mam teraz 53 lata , a swoimi życiowymi doświadczeniami mógłbym obdzielić jeszcze 3 osoby. W 2024 roku wprowadziliśmy się - ja, Kasia oraz nasz piesek -do wymarzonego domu na wsi - po wielu latach pracy , po trudach starania się o kredyt , budowania go również własnymi siłami - udało się .
Jest on dorobkiem naszego życia , miał być oazą , w której oboje będziemy się wreszcie cieszyć spokojem i stabilnym życiem . Nie wszystko jednak ułożyło się po mojej myśli.
Moja Kasia ma raka .
Ta wiadomość spadła na nas po 3 miesiącach naszego wymarzonego życia , burząc spokój i siejąc w naszych głowach ogromny strach . Trzeba więc walczyć ze wszystkich sił i się nie poddawać .
Drodzy znajomi i nieznajomi , gdybyście chcieli wspomóc nas nawet drobną kwotą - na paliwo , dojazdy na chemioterapie do Opola , opiekę po zabiegu , zakup peruki , i inne większe bądź mniejsze wydatki związane z chorobą Kasi , to będzie mi po prostu miło . Trudno jest prosić om pomoc , ale wiem że warto .
,,Będzie dobrze" to duże słowa , ale wszyscy bardzo mocno w nie wierzymy . Obyśmy nigdy nie dotarli do granicy , w której wierzyć przestaniemy .
Dziękuje w imieniu swoim oraz Kasi za wszelkie dobre słowa i okazaną wsparcie .
Pragnę dodać , że po zakończonym leczeniu kwota niewykorzystana na Naszą Sprawę , zostanie przekazana innym chorym na raka osobom .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!