Birma pojawiła się na drodze znikąd. Chuda i umęczona. Krwawiła z dróg rodnych. Kiedy cieczka trwala zbyt długo, a sunia slabła trafiła do lekarza. I wtedy okazało się, że ma endometrioze i bardzo cierpi. Do tego jej wyniki badań okazały się tragiczne. Chore nerki, anemię, guzy na obu listwach mlecznych oraz pojedyncze guzy rozsiane po ciele. Jeden z gazów , na biodrze jest bardzo duży i ja najwyraźniej boli, bo kładzie się tak, żeby na nim nie leżeć. Czeka ja min. Dwie poważne operacje. Ale najpierw trzeba zadbać o nerki i ja troszkę odzywic. Czy się zgubiła? Wątpię. Jej stan i prawie całkowita głuchota wskazują raczej na to, że została wywalona jak śmieć. Bo brzydka, stara i chora. Kiedyś była pewnie malutkim Puchatym szczeniaczkiem. Ale tego już nawet Birma nie pamięta. Teraz czuje ból, samotność i żal. Ale chce żyć. I my uczynimy jej życie lepszym. Bardzo prosze o pomoc dla Birmy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Andrzej Citak
Niech i dla Was rok 2022 będzie lepszy
Wiola
Na zdrówko, sliczny piesiu 💕
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia Psinko