Czy czujesz się czasem tak, że emocje rozsadzają Cię od środka? Że brakuje Ci powietrza, zapiera dech, czujesz że zaraz się udusisz? A wiesz, że i tak jesteś bezsilny, że nie możesz nic zrobić, bo inni zrobili już bardzo dużo złego...To straszne uczucie towarzysz mi od prawie 2 lat...Nie umiem już cieszyć się życiem, ciągły strach co przyniesie nowy dzień, że znowu ktoś zapuka do drzwi, że znowu przyjadą odciąć prąd czy gaz...Mimo, że pracuje od rana do wieczora, to ciągle brakuje na wszystko...wiele razy stawałam przed wyborem: leki dla dzieci czy jedzenie, wiele razy dzieci prosiły żeby im coś kupić a ja nie miałam nawet na przysłowiowy chleb dla nich...Ale starałam się jakoś temu podołać sprzedając wszystko co miało jakąś wartość i jakoś udawało się przetrwać...pomogli mi też dobrzy ludzie, którym będę wdzięczna do końca życia...
Niestety nadszedł moment, że już nie jestem w stanie sobie poradzić...nadszedł moment, w którym mój organizm nie wytrzymuje ciągłego stresu...Pojawiły się problemy z żołądkiem, włosy wypadają garściami, w klatce piersiowej coraz częściej czuje ogromny ucisk, nie śpię po nocach, mam nerwicę i myśli samobójcze... dlatego mimo, że jest mi ogromnie wstyd to błagam o pomoc...błagam o chociaż drobną wpłatę... Kwota ze zbiórki pomoże mi opłacić zaległości w rachunkach (zalegamy z płatnością za czynsz, prąd, gaz, wodę, opłaty za przedszkole, starsza córka żeby zaoszczędzić zrezygnowała z obiadów w szkole...).
Błagam, proszę na kolanach... pomóż nam wyjść z mroku i znowu zobaczyć tęczę...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!