TOSIA ma około 10 - 12 lat. Trafiła w nasze ręce na początku maja. Historia nie jest zbyt przyjemna. Zaczynając od najmłodszych lat, została znaleziona w Gdańsku w lesie, jako szczeniak. Ktoś wyrzucił ją do pobliskiego lasu. Została znaleziona przez kobietę, która zabrała ją do siebie do domu, opiekowała się nią przez całe swoje życie, do czasu gdy poważnie nie zachorowała. Piesek pozostawiony samemu sobie, dzielnie towarzyszył swojej dotychczasowej mamie, niestety kobieta zmarła, a opiekę przejęła jej córka, która ewidentnie nie miała czasu aby się nią zajmować. Miała swoje życie, swój dom, swoją rodzinę a piesek po prostu stanowił dla niej problem, którego jak najszybciej chciała się pozbyć. Szczęście w nieszczęściu, że trafiła akurat w nasze ręce.
Przypadkowo pod naszym blokiem, kobieta ta zaproponowała żebyśmy ją wzięły do siebie, ponieważ będzie musiała ją oddać do schroniska, bo nie ma kto się nią zajmować. Z jej jakże "przykrej" opowieści... wynikało, że pies pozostawiony samemu sobie, siedział cały w domu, wyprowadzany był maksymalnie 2 razy w tygodniu. Zapuszczony, ze skołtunioną i brudną sierścią bez żadnej miłości koło siebie. Jak się później okazało, bez żadnej opieki weterynaryjnej od przeszło kilku lat.
Po konsultacji u weterynarza diagnoza - łupież z niedożywienia, fatalny stan jamy ustnej, stany zapalne, wszystkie zęby do wyrwania w sposób operacyjny, a do tego guz w pochwie, zmiany nowotworowe...
Koszty wypisane przez veta wyglądają następująco:
Badania krwi na czczo - koszt 89 zł
Zabieg usunięcia guza pochwy oraz zabieg sanacji jamy ustnej - koszt ok. 600 - 800 zł
Do decyzji właściciela badanie histopatologiczne guza - koszt 140 zł
Dodatkowo koszty wizyt u weterynarza przed i po zabiegu - koszt ok. 300 zł
Zalecenia wskazane przez lek. wet. Panią Dorotę Tymochowicz w Przychodni Weterynaryjnej BIAŁOBRZESKA, ul. Częstochowska 20 , 02-334 Warszawa
Jedynym sposobem, aby mogła jeszcze trochę pocieszyć się życiem i aby móc pozbawić ją bólu jest operacja wycięcia guza i usunięcia zębów, która jest niestety bardzo kosztowna, stąd nasza prośba o pomoc do Was.
Piesek jest dzielny, dochodzi do siebie, zniknął łupież, poprawiła się sierść, piesek jest weselszy i bardziej energiczny, jedynie ten ból towarzyszący mu jak kula u nogi.
Chcemy dać jej szczęśliwą starość. Nawet złotówka przybliża nas do upragnionego celu. Będziemy wdzięczne za każdą pomoc!
Marta i Julia
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Leo007
Niech moc będzie z Wami!