Zbiórka Na operację dla Ryśka - zdjęcie główne

Na operację dla Ryśka

750 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Ewa Tatar - awatar

Ewa Tatar

Organizator zbiórki

Mrrrrr, jestem Rysiek. Mam około 6 lat czyli kawał życia przede mną... Pod jednym warunkiem: muszę zostać zoperowany. 

Od dwóch lat mam rodzinę i dom, przestałem być kotem wolnożyjącym

 Teraz nie muszę walczyć o jedzenie, nie zagrażają mi samochody, inne zwierzęta, nie muszę spać pod drzewem, nie moknę i jest mi ciepło. Przez jakiś czas nawet byłem mamą kociej sierotki.

Dziś wylazły na jaw konsekwencje mojego życia na wolności. Kiedyś być może ktoś próbował mnie zabić, a może potrącił mnie samochód. Już nieważne. Miałem strzaskaną miednicę i złamaną łapkę. Nikt mi wtedy nie pomógł, kości zrosły się krzywo. Przez tę sytuację mój układ moczowy uległ deformacji i przestał funkcjonować prawidłowo. Nie mogę zrobić siku. Potrzebuję pilnej operacji, która polega na wyszyciu cewki moczowej na zewnątrz. W przeciwnym razie będę powoli umierał w męczarniach. Mam możliwość też poddać się eutanazji i dłużej się nie męczyć ale chyba bym nie chciał. Nikt by chyba nie chciał...

Koszt samej operacji to 1,5 tys. zł, do tego dochodzą koszty hospitalizacji i późniejszego leczenia. 

Dzisiejszą noc spędzam samotnie w szpitalu. Bardzo bym chciał wrócić do mojej rodziny i znów się cieszyć każdym dniem, kraść kawałki mięsa  na obiad, zabierać dziecku klocki i radośnie toczyć je po podłodze o 3 nad ranem, miauczeć do ptaków i wiewiórek za oknem.

Bardzo proszę o grosik na operację, wiem, że całe moje ludzkie stado będzie bardzo wdzięczne za okazane wsparcie. Ja też wszystkim bardzo dziękuję. Rysio.

Aktualizacje


  • Ewa Tatar - awatar

    Ewa Tatar

    19.05.2023
    19.05.2023

    Dzisiaj w trakcie operacji Ryśka odebrałam telefon z lecznicy. Chirurg która przeprowadzała zabieg powiedziała, że jeszcze nigdy nie widziała żeby tak młody kot miał układ moczowy w tak tragicznym stanie. Ujście pęcherza moczowego było pokryte zrostami do tego stopnia, że dokończenie operacji mijało się z celem. Rysio nadal nie mógł by samodzielnie zrobić siku.
    Główne przyczyny takiego stanu to brak pomocy po wypadku któremu uległ zanim do nas trafił, wcześniejsze warunki środowiskowe, być może jakieś predyspozycje genetyczne.
    Rysio już nie wróci do domu, już go nie ma.
    Bardzo, bardzo wszystkim dziękuję za wsparcie. Jest mi przykro, że się nie udało. Cieszę się, że przynajmniej te ostatnie dwa lata życia spędził w cieple, nie musiał walczyć o pożywienie i miał dostęp do opieki weterynaryjnej.
    Dziękuję w imieniu Ryśka.

750 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłaciło 20 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Ewa Tatar - awatar

Ewa Tatar

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 20

Anna Gola - awatar
Anna Gola
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Julita - awatar
Julita
3
Gabrysia Molenda - awatar
Gabrysia Molenda
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
16
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Magdalena - awatar
Magdalena
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
2
Grażyna - awatar
Grażyna
26

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij